To jedno z tych nagrań, które porusza ludzi na całym świecie. Jest ono dowodem na ogromne przywiązanie, jakie może mieć pies w stosunku do swojego właściciela.
Nagranie pochodzi z Chin, dokładniej z prowincji w środkowo-zachodnich Chinach – Syczuan. Niedawno doszło tam do tragedii. Na domy mieszkalne spadła tam ogromna lawina błotna. Wiadomo już, że pochłonęła ona około 60 domostw.
W tamtym rejonie przez cały czas trwa akcja ratunkowa, która jest prowadzona w niezwykle trudnych warunkach. Do tej pory udało się wydobyć zaledwie trzy żywe osoby i piętnaście zmarłych. Wciąż ponad setka osób uznawana jest za zaginione.
Czytaj także: Czarnobyl nie był pierwszy. 30 lat wcześniej doszło do katastrofy kysztymskiej
Tymczasem pewnego rodzaju symbolem tej tragedii, który poruszył ludzi na całym świecie, stał się pies. Na jednym z nagrań widać jak podchodzi do niego ratownik, który pyta go o właściciela. Pies siedzi na miejscu, w którym znajdują się jedynie gruzy po jednym z domów. Wiele wskazuje na to, że był tam dom jego właściciela.
Historia zwierzęcia, które nie chce opuścić miejsca tragedii, poruszyła internautów nie tylko w Chinach. Wiele osób deklaruje, że chętnie przygarnęłoby czworonoga do siebie.
Dog waiting for its owner refuses to leave rubble, capturing the hearts of a nation after #Sichuan #landslide pic.twitter.com/ozMPt5mgzM
— CGTN (@CGTNOfficial) 25 czerwca 2017
Dog in forlorn search for owner after China landslide: State media https://t.co/EjJ9YFVHvd pic.twitter.com/BmiwcYKiua
— Channel NewsAsia (@ChannelNewsAsia) June 25, 2017