W połowie maja na łamach naszego portalu informowaliśmy o nagraniu, które szybko zyskiwało popularność w serwisie YouTube. Znalazła się w nim wypowiedź mężczyzny, który opowiedział o nietypowej sytuacji z udziałem Janusza Korwin-Mikke. Okazuje się, że historia ma swój ciąg dalszy.
Bohater nagrania relacjonuje przebieg przypadkowego spotkania z Januszem Korwin-Mikke, którego poprosił o datek. Patrzę podjeżdża Korwin. No to ja mu mówię, przycukruję myślę, może da pięć złotych na piwo, bo musiałem się wdrapać aż na górny Mokotów. Ale jest taka sytuacja, że on mówi, że pieniędzy za darmo nie daje – opowiada mężczyzna, który po tych słowach chciał się pożegnać i odejść.
Polityk zlecił jednak mężczyźnie do wykonania drobną pracę. Dał mi szmateczkę, mówi – wyczyść mi te lusterka i tak dalej. Ja mu te lusterka wyczyściłem – kontynuuje bohater nagrania.
Z filmiku dowiadujemy się również, że Janusz Korwin-Mikke wynagrodził mężczyznę za jego pracę i to w kwocie większej, niże ten się spodziewał.
Wiesz co? Ładnieś to zrobił, masz dwadzieścia. Radocha. Uratował mi w ten sposób życie – zażartował mężczyzna. Więcej TUTAJ.
Co ciekawe, historia ma swój – nietypowy – ciąg dalszy. Ów mężczyzna, który prosił JKM-a o pieniądze nazywa się Cezariusz Włodarczyk i okazuje się być… wokalistą oraz gitarzystą zespołu TheSkrzat.
Mężczyzna wraz ze swoimi kompanami z ekipy postanowił odpowiedzieć Korwin-Mikkemu. Zrobił to w typowy dla muzyka sposób – za pomocą piosenki!
Niesamowita historia!
źródło: wMeritum.pl, YouTube
Fot. YouTube/Agencja Tercet