Zabawną wpadkę zanotowali grafiki brytyjskiej telewizji Sky Sport 24. Podczas prezentacji zawodników polskiego golkipera, Łukasza Skorupskiego, przedstawiono jako… Gianluigiego Buffona, legendarnego bramkarza Juventusu Turyn.
Przyznajemy się bez bicia – nie wiemy czego dotyczyła wspomniana grafika. Jako, że „Skorup” został umieszczony na wirtualnym boisku bardzo możliwe, iż prezentowano jedno z zestawień zawodników włoskiej Serie A, którzy wyróżnili się w zakończonym sezonie. Skorupski w minionych rozgrywkach reprezentował bowiem barwy Empoli, do którego wypożyczony był z AS Roma. Polak w nowym zespole spisywał się bardzo dobrze, jednak ostatecznie nie zdołał uchronić swojej drużyny przed spadkiem do niższej ligi. Niemniej jednak pozostawił po sobie dobre wrażenie i dziś, jeżeli Roma nie zdecyduje się na skorzystanie z jego usług, może liczyć na pełen wachlarz ofert z innych klubów.
Postawa „Skorupa” musiała wyjątkowo zaimponować dziennikarzom Sky Sport, którzy prezentując wspomniane zestawienie… zaprezentowali go jako Gianluigiego Buffona. Pan Patryk Kubik, który opublikował screen na Twitterze, wyjątkowo trafnie ocenił zabawną pomyłkę. Większy zaszczyt Łukasza Skorupskiego prawdopodobnie nigdy nie spotka – napisał.
Czytaj także: Wiadomo, ile zarabiają polscy piłkarze we włoskich klubach. \"La Gazetta dello Sport\" publikuje coroczny raport
Większy zaszczyt Łukasza Skorupskiego prawdopodobnie nigdy nie spotka. pic.twitter.com/ix7rYpigQ0
— Patryk Kubik (@pat_kubik) 28 czerwca 2017
Dla „Skorupa” to nie lada nobilitacja, ponieważ Buffon jest jego bramkarskim idolem. W październiku zeszłego roku, w rozmowie z Polsat Sport tuż przed meczami polskiej reprezentacji z Danią i Armenią, piłkarz zdradził, że przed każdym meczem, w który występuje przeciwko Buffonowi, gwiazdor Juve sam podchodzi do niego i… całuje go w policzek. To jeden z najlepszych bramkarzy na świecie, a zawsze sam podchodzi do mnie przed meczem i w ramach przywitania całuje mnie w policzek i życzy powodzenia. Po każdym meczu zawsze wymieniamy się koszulkami. On zawsze był moim idolem. Jako dziecko nie podejrzewałem, że go kiedykolwiek spotkam – powiedział Polak.
źródło: Twitter/Patryk Kubik, Polsat Sport
Fot. YouTube/TV EMPOLI