Polscy siatkarze zostali mistrzami świata do 21 lat. W finale rozgrywanym w czeskim Brnie pewnie pokonali Kubańczyków 3:0.
Biało-Czerwoni byli faworytami spotkania, mimo iż w półfinale przeprawę mieli ciężką. Udało się jednak wygrać z Brazylią 3:2 i w finale na Polaków czekała reprezentacja Kuby. Ci w półfinale zmierzyli się z Rosją, którą pokonali 3:1.
Mecz finałowy praktycznie przez cały czas rozgrywany był pod dyktando Polaków. Na początku pierwszego seta obie drużyny szły równo, jednak pod koniec przewagę zaczynali już zdobywać polscy siatkarze. Ostatecznie pierwszy set Polacy wygrali 25:20.
Czytaj także: Rosjanie za silni dla polskich siatkarzy. Zostaje walka o brąz
Drugi set był już całkowitą „demolką” w wykonaniu naszych siatkarzy. Polacy błyskawicznie zdobyli wysokie prowadzenie wprost demolując przeciwników, którzy nie mogli poradzić sobie z atakami naszych reprezentantów. Ostatecznie drugi set nasi siatkarze wygrali aż 25:10.
Trzeci set miał być tylko formalnością i tak faktycznie się stało. Polscy siatkarze przez cały czas kontrolowali sytuację utrzymując pewną przewagę. Ostatecznie trzeci set Polacy wygrali 25:19 i całe spotkanie 3:0. Dzięki temu nasi siatkarze powtórzyli sukces z 1997 i 2003 roku i zostali mistrzami świata do 21 lat.
Czytaj także: Będzie ulica Roberta Lewandowskiego. Wszystko przez… ustawę dekomunizacyjną!