Podczas sesji plenarnej Parlamentu Europejskiego na w sprawie planu obrony UE i przyszłości Europy doszło do spięcia pomiędzy Januszem Korwin-Mikke a niemieckim europosłem Reinhardem Bütikoferem (Zieloni). Korwin-Mikke podważył sens powołania europejskiej armii, skrytykował również niemiecki Bundestag za ustanowienie bardzo wysokich kar za umieszczanie „nieprawdziwych” treści w internecie. W efekcie Bütikofer zażądał… ocenzurowania wypowiedzi Korwin-Mikkego.
Janusz Korwin-Mikke wskazał, że rozmowy o siłach zbrojnych Unii prowadzone są w niebezpiecznym momencie, kiedy „w Europie głowę podnosi faszyzm”. JKM odniósł się do nowego prawa przyjętego przez Bundestag, który uchwalił grzywnę 50 milionów Euro kary za umieszczanie nieprawdziwych treści w internecie. Nawet Adolf Hitler tak wysokich grzywien nie stosował – podkreślił JKM.
Prezes partii Wolność podkreślił, że nie wiadomo kto będzie ustalał, jakie treści są nieprawdziwe. W czasach PRL kilka razy siedziałem w więzieniu za głoszenie fałszywych informacji mogących wyrządzić istotną szkodę interesem PRL – wskazał.
Zdaniem prezesa partii Wolność siły zbrojne UE nie będą miały żadnego znaczenia wojskowego, a doskonałym przykładem ich wartości była Srebrenica.
Celem ich powołania jest niesienie bratniej pomocy krajowi, który zbuntowałby się przeciwko okupacji Unii Europejskiej – podsumował.
Wypowiedź Korwina-Mikke oburzyła Reinharda Bütikoferna, który w krótkim i emocjonalnym wystąpieniu zażądał, aby została ona ocenzurowana. W odpowiedzi Korwin-Mikke wymownie postukał palcem w głowę…
Źródło: YouTube.com/KorwinvsUe