10 lipca do Władysława Frasyniuka i Lecha Wałęsy dołączy kolejna znana postać Stefan Niesiołowski. Polityk Unii Europejskich Demokratów zadeklarował wczoraj na antenie Polsat News swoją obecność. „Jestem z Lechem Wałęsą i Władysławem Frasyniukiem. Walczę o wolność Polski (…) Będę 10 oczywiście” – powiedział.
W najbliższy poniedziałek w kontrmanifestacji smoleńskiej na Krakowskim Przedmieściu weźmie udział wiele osób związanych z opozycją m.in. szef KOD Krzysztof Łoziński, Władysław Frasyniuk, Lecha Wałęsa. Do tej grupy dołączy także Stefan Niesiołowski.
Poseł poinformował o swojej decyzji w Polsat News podczas programu „Tak czy Nie”. „Walczę o wolność Polski, walczę o demokrację” – powiedział Niesiołowski. „Nie sądziłem, że dożyję czasów, że Polska znów nie będzie demokratyczna, to jakiś makabryczny żart” – dodał.
Czytaj także: Lech Wałęsa trafił do szpitala z poważnymi problemami. Frasyniuk opublikował oświadczenie [FOTO]
Poseł wypowiedział się również w kontekście ostatniego „wynoszenia” uczestników manifestacji przez policjantów. Niesiołowski zaznacza, że wolałby uniknąć takiej sytuacji. „Ja bym nie chciał wkraczać w tę strefę, gdzie by musiano mnie wynosić. Ale są różne inne miejsca protestowania tego dnia, także w Warszawie” – powiedział.
Dodał również, że podejrzewa wzmocnioną ochronę policji w obrębie strefy, w której można blokować przemarsz manifestacji. „Nie wiem czy wejdę w strefę, bo ta strefa będzie chyba bardzo chroniona”
Poseł podkreśla, że swój udział traktuje w kategoriach obowiązku. Uważa, że należy zaprotestować przeciwko obecnej władzy, przeciwko „tej hucpie pisowskiej”, „awanturze, którą PiS robi 10”.