Wizyta Donalda Trumpa w Polsce od wielu dni budziła wielkie emocje. Zaledwie wczoraj portal Onet postanowił je dodatkowo podgrzać publikując zaskakującą informację o rzekomo planowanym przez prezydenta USA osobistym spotkaniem z Lechem Wałęsą, a już dzisiaj portal musiał za to przepraszać.
O sprawie poinformował wczoraj portal onet.pl, który powołał się na słowa Krzysztofa Pusza, wieloletniego współpracownika Lecha Wałęsy. Pierwotnie w planach wizyty nie było bezpośredniego spotkania Trumpa z Wałęsą, ale Amerykanie uznali, że powinno się odbyć i szukają możliwości zorganizowania rozmowy prezydentów. – powiedział Pusz w rozmowie z Onetem.
Dziennikarze Onetu powoływali się dodatkowo na anonimowe – jak twierdzili – „dobrze poinformowane źródła”. Według nich, Trump zmienił swoje przemówienie, które ma wygłosić na warszawskim Placu Krasińskich. Rzekomo miał do niego zostać dodany fragment właśnie o Wałęsie. Co więcej, przedstawiciele Amerykanów przygotowujący wizytę na miejscu, mają ponoć szukać w grafiku Tumpa miejsca na umieszczenie osobistego spotkania prezydenta USA z Wałęsą
Czytaj także: Trump zaskoczył PiS. Chce spotkać się z... Wałęsą?
Jak się okazało owe źródła Onetu wcale nie były tak „dobrze poinformowane” jak twierdzili redaktorzy portalu. Żadnego osobistego spotkania Trumpa z Wałęsą nie było. Wszystko okazało się nieprawdą, a Wałęsą owszem spotkał się z Trumpem, ale w takim charakterze jak tysiące innych osób gromadzących się na placu Krasińskich.
Dzisiaj redakcja Onetu zdobyła się przynajmniej na przeprosiny.
Przepraszamy za wczorajsze wprowadzenie w błąd. Do spotkania face 2 face nie doszło. @bogdan607 słowa uznania za czujność. https://t.co/0jrfiOKRpa
— Onet Rano (@OnetRano) 6 lipca 2017
Źródło: wmeritum.pl; Twitter.com
Fot.: Wikimedia/Blr2000; yt.com