Prawdopodobnie niewiele jest osób, które kiedykolwiek przeczytały regulamin darmowej sieci Wi-Fi. Albo jakikolwiek inny internetowy regulamin. Jeden z operatorów postanowił jednak udowodnić, że jest to bardzo ważne.
Cała sytuacja miała miejsce w Wielkiej Brytanii. Jeden z operatorów hotspotów, firma Purple, postanowiła w pewien sposób zażartować z użytkowników, ale jednocześnie czegoś ich nauczyć.
Okazuje się bowiem, że w regulaminie zamieściła zapis o tym, że akceptujący godzi się na 1000 godzin prac społecznych, w tym czyszczenie publicznych toalet, głaskanie bezdomnych psów i kotów oraz malowanie muszli ślimaków. „Użytkownik jest zobowiązany do wykonania na żądanie Purple 1000 godzin prac społecznych. W ramach tych aktywności mogą między innymi sprzątać zwierzęce odchody z parków, zapewniać głaskanie i czułości dla bezdomnych psów i kotów, ręcznie udrażniać kanalizację, czyścić mobilne toalety podczas festiwali muzycznych i innych wydarzeń oraz malować muszle ślimaków w celu poprawienia im humoru” – czytamy w regulaminie.
Czytaj także: \"Pamiętaj, abyś nie prosiła ich o łaskę!\" - generał August Emil Fieldorf \"Nil\
Ciekawostką jest fakt, że zaakceptowało go 22 tysiące osób. I trudno się dziwić – prawdopodobnie zdecydowana większość z nas, jeśli nie wszyscy, również by to zrobili. Firma Purple uspokaja jednak, że nie zamierza egzekwować zapisu regulaminu. Chciała jednak zwrócić tą akcją uwagę na to, jak ważne jest czytanie tego, co akceptujemy.
Czytaj także: Co za nagranie! Z powodu gradu droga w Polsce wygląda jak w grudniu! [WIDEO]