Dzisiejszy „Przegląd Sportowy” szeroko rozpisuje się o popularności, jaką Robert Lewandowski zdobywa w Chinach. Polski napastnik przebywał w tym kraju całkiem niedawno, przy okazji azjatyckiego tournee Bayernu Monachium.
Robert Lewandowski jest najbardziej rozpoznawalnym piłkarzem Bayernu w Chinach. Widać to chociażby po liczbie polubień na jednym z tamtejszych portali społecznościowych. W Chinach nie funkcjonują znane nam social media takie jak Facebook, czy Twitter. Ich odpowiednikami są: Sina, TenCent, NetEase i Sohu. W pierwszych z nich, najpopularniejszym w Państwie Środka (liczy aż 500 mln użytkowników), „Lewy” posiada aż 771 tysięcy obserwujących!
Polak w liczbie „lajków” zdecydowanie wyprzedza swoich klubowych kolegów: Thomasa Muellera (269 tys.), czy Manuela Neuera (149 tys.).
„PS” informuje również, że już w przyszłym roku do chińskich księgarni trafi wydana w tamtejszym języku biografia Lewandowskiego, która, zważając na popularność Polaka wśród Chińczyków, z pewnością rozejdzie się niczym świeże bułeczki.
Kilkanaście miesięcy temu media donosiły o zainteresowaniu „Lewym” chińskich klubów. Doskonale poruszający się po azjatyckim rynku przyniósł ofertę do Cezarego Kucharskiego. Pensja dla naszego napastnika? Ponad 40 milionów euro, co sprawiłoby, że Lewy zostałby najlepiej zarabiającym piłkarzem świata – pisze „PS”. Polak zdecydowanie odrzucił propozycję, jednak jego otoczenie nie wyklucza, iż w przyszłości Robert pochyli się na propozycją z Azji.
źródło: Przegląd Sportowy
Fot. Wikimedia/Rufus46