Sobotni mecz Legii z Sandecją wywoływał dyskusje wśród niektórych kibiców jeszcze przed rozpoczęciem. Wszystko przez wybór sędziego z Warszawy. W podobnym, krytycznym tonie wypowiedział się również poseł PiS Arkadiusz Mularczyk, który swój wpis skierował m.in. do Zbigniewa Bońka. W wymianę zdań wmieszał się internauta – postanowił napisać, co sądzi o mieszaniu się polityka w sprawy piłki.
Wczorajszy mecz Legii Warszawy z Sandecją Nowy Sącz zakończył się zwycięstwem warszawskiej drużyny 2:0. Jednak wielki wpływ na wynik spotkania miała czerwona kartka dla gości, którą otrzymał już w 21 minucie Grzegorz Baran. Zespół z Nowego Sącza musiał się bronić i do 71 minuty udawało im się to całkiem nieźle. To nie wystarczyło, ponieważ ofensywne zmiany i doświadczenie Legii spowodowały, że w końcu oborna Sandecji popełniła błędy i klub poniósł porażkę.
Jednak emocje udzieliły się kibicom jeszcze przed meczem niektórzy krytykowali decyzję, aby sędzią był, pochodzący z Warszawy, Tomasz Kwiatkowski. Wśród osób, które to zauważyły był Arkadiusz Mularczyk, poseł PiS i jednocześnie kibic Sandecji Nowy Sącz. Polityk postanowił sprowokować dyskusję z prezesem PZPN.
Czytaj także: Wybory parlamentarne 2015 [Relacja na żywo]
„Panie Prezesie @BoniekZibi takie sytuacje nie budują zaufania do @pzpn_pl, mecz @LegiaWarszawa z @SandecjaNS poprowadzi sędzia z Warszawy” – napisał.
Panie Prezesie @BoniekZibi takie sytuacje nie budują zaufania do @pzpn_pl, mecz @LegiaWarszawa z @SandecjaNS poprowadzi sędzia z Warszawy. https://t.co/xHVLvWMU92
— Arkadiusz Mularczyk (@arekmularczyk) July 29, 2017
Jednak prezes PZPN nie zamierzał wchodzić w dyskusje na ten temat. Odpisał krótko: „I co z tego?”
I co z tego?
— Zbigniew Boniek (@BoniekZibi) July 29, 2017
Poseł kontynuował dyskusję i jeszcze w połowie meczu zapytał czy prezes Boniek jest zadowolony z pracy sędziego.
Czy Pan Prezes @BoniekZibi zadowolony z pracy sędziego z Warszawy po I połowie meczu @LegiaWarszawa @SandecjaNS !?
— Arkadiusz Mularczyk (@arekmularczyk) July 29, 2017
Pod wpisem posła pojawiły się wypowiedzi osób niezadowolonych z takiego zachowania Mularczyka. W końcu jeden z internautów napisał: „Panie Mularczyk odpie***l się Pan od piłki”
Panie Mularczyk odpierdol się Pan od piłki !
— Zbigniew Koźmiński (@ZKozminski) July 29, 2017
Post spodobał się nawet Zbigniewowi Bońkowi, który podał dalej wpis i opatrzył go wymownym komentarzem: „Mnie nie wypadało”
Mnie nie wypadało????? https://t.co/8YUzQD4RIC
— Zbigniew Boniek (@BoniekZibi) July 29, 2017
Po chwili prezes PZPN odpowiedział na zarzut o brak kultury i niestosowność wpisu. Zdaniem Bońka: „trochę humoru dobrze zrobi,a jak ktoś nie kumaty….. to już jego problem!”. Jednak ostatecznie zachował się w swoim stylu, wszystko obracając w żart. Zaprosił posła na kawę i zapewnił, że wytłumaczy mu, że sędzia ma prawo do pomyłek „ale adres zamieszkania nie ma żadnego znaczenia!”
spoko,trochę humoru dobrze zrobi,a jak ktoś nie kumaty….. to już jego problem!
— Zbigniew Boniek (@BoniekZibi) July 29, 2017
Zaproszę @arekmularczyk na kawę, muszę mu wytłumaczyć ze sędzia może się pomylić, ale adres zamieszkania nie ma żadnego znaczenia!
— Zbigniew Boniek (@BoniekZibi) July 30, 2017