Na trasie 6 etapu Tour de Pologne doszło do zaskakującej sytuacji. W pewnym momencie pomiędzy rozpędzonych zawodników wbiegł kucyk. Jak widać na nagraniu zwierzę radziło sobie całkiem nieźle w rywalizacji z profesjonalnymi kolarzami. W końcu jeden z zawodników wpadł na pomysł jak zahamować kucyka.
W dniach 29.07-04.08 miała miejsce 74. edycja Tour de Pologne. Choć nie można odmówić tegorocznemu wyścigowi braku zaciętej rywalizacji, to nie obyło się również bez zaskakującego wydarzenia, niewiązanego ze sportem. Chodzi o zabawny incydent do którego doszło w czwartek 3 sierpnia.
W tym dniu miał miejsce 6 etap wyścigu z Kopalni soli w „Wieliczce” do Zakopanego. Odcinek, który mieli przebyć zawodnicy przebiegał przez tereny górzyste i mierzył 189 km. Na trasie nie brakowało mniejszych miejscowości i właśnie, kiedy peleton przejeżdżał przez jedną z nich przyłączył się do zawodników nieoczekiwany „rywal”.
Czytaj także: TdP: Pierwszy górski etap dla Haiga, Teuns nowym liderem
Mowa o kucyku, który ewidentnie ścigał się z kolarzami, przez kilkaset metrów. Taka sytuacja zdziwiła nawet niektórych zawodników, ale starali się oni jechać dalej, zachowując bezpieczną odległość od kucyka. Kiedy zwierzę z dużą prędkością przemierzało zakręt kilkukrotnie było blisko upadku, ale ani na moment nie zatrzymało się.
Dopiero po kilkudziesięciu sekundach zwierzę udało się opanować. Wszystko dzięki sprytnemu manewrowi jednego z zawodników. Na nagraniu widać jak zamarkował on skręt w lewo. Zmylił tym kucyka, który musiał wyhamować i wbiegł w boczną uliczkę.
#TourdePologne ? pic.twitter.com/eePqh2tnp2
— Olga (@olgalengyel) August 3, 2017
Czytaj także: Poels wygrywa królewski etap, a Teuns cały wyścig. Rafał Majka drugi!