Szef Rady Europejskiej Donald Tusk odniósł się do informacji medialnych o usunięciu z listy programowej Czesława Miłosza. Były premier zacytował fragment Traktatu Poetyckiego polskiego noblisty. Jednak nie zauważył, że niemal godzinę wcześniej Ministerstwo Edukacji Narodowej zdementowało całą sprawę.
Radio TOK FM poinformowało, że projekt zawierający podstawę programową dla liceum ma poważną lukę. Na liście zawierającej nazwiska poetów, których wiersze będą przerabiać maturzyści zabrakło polskiego noblisty, Czesława Miłosza.
Na te doniesienia szybko zareagowało Ministerstwo Edukacji Narodowej. Urzędnicy zdementowali informacje: „Nie wyobrażamy sobie nowej podstawy programowej bez twórczości Czesława Miłosza!”
Nie wyobrażamy sobie nowej podstawy programowej bez twórczości Czesława Miłosza! https://t.co/tt4xSUhZFM
— Min. Edukacji (@MEN_GOV_PL) August 9, 2017
— Min. Edukacji (@MEN_GOV_PL) August 9, 2017
Jednak z fałszywą informacją nie da się tak łatwo wygrać i w sieci ciągle pojawiają się wypowiedzi odnoszące się do braku wybitnego poety na liście. Wśród licznych komentatorów sprawy z „usunięciem Miłosza” znalazł się szef Rady Europejskiej Donald Tusk. Polityk na Twitterze zamieścił wpis, będący cytatem z utworu Czesława Miłosza.
„Niech tutaj będzie wreszcie powiedziane/Jest ONR-u spadkobiercą Partia. Miłosz. Traktat Poetycki” – napisał Tusk.
Niech tutaj będzie wreszcie powiedziane/Jest ONR-u spadkobiercą Partia. Miłosz. Traktat Poetycki.
— Donald Tusk (@donaldtusk) August 9, 2017
Warto zaznaczyć, że komentarz Donalda Tuska został opublikowany niemal godzinę po reakcji MEN. Możliwe, że polityk po prostu nie sprawdził odpowiednio jak wygląda sytuacja, zanim się wypowiedział. Pomóc postanowili internauci…
„Zdaje sobie Pan sprawę, że propaguje #FakeNews? Pewnie tak, ale co tam, przekaz ma trafić do idiotów, co nie?”
Zdaje sobie Pan sprawę, że propaguje #FakeNews? Pewnie tak, ale co tam, przekaz ma trafić do idiotów, co nie?
— Demaskator® (@DemaskatorProp) August 9, 2017
„To był #FAKENEWS … Nudzisz się? To popraw pan temu drugiemu marynarkę…”
To był #FAKENEWS … Nudzisz się? To popraw pan temu drugiemu marynarkę…
— TadeuszT (@TadeuszTT) August 9, 2017
Co ciekawe do wpisu odniósł się również działacz ONR: „Możecie nas nazywać faszystami, komunistami, kim tam chcecie, ale to nie my okłamujemy i okradamy Polaków w interesie Brukseli oraz Berlina.”
Możecie nas nazywać faszystami, komunistami, kim tam chcecie, ale to nie my okłamujemy i okradamy Polaków w interesie Brukseli oraz Berlina.
— Tomasz Dorosz (@Tomasz_Dorosz) August 9, 2017