Wertując tablicę Twittera trafiliśmy na pewien wpis. „Po tych 2 minutach i 19 sekundach, tak naprawdę nie wiem co powiedzieć… W moim przypadku rzadko się zdarza, żebym zamilkł… Obejrzyjcie…” – napisał autor. Cóż, przekonał nas. Po tych 2 minutach i 19 sekundach mieliśmy dokładnie te same odczucia.
Internauta zamieścił na swoim profilu krótkie nagranie. Właściwie spot lub reklamę – coś w stylu. Jej twórcami są najpewniej obywatele Indii (wnioskujemy po ubiorze osób w niej występujących).
Film przedstawia scenę, w której para młodych, kochających się ludzi podróżuje autem. W pewnym momencie drogę zastępuje im kobieta. Podróżni wybiegają z samochodu i usiłują dowiedzieć się, co się stało. Jest wyraźnie spanikowana. Płacze i wskazuje na pobocze.
Gdy mężczyzna z kobietą udają się we wskazane miejsce ich oczom ukazuje się rozbity na drzewie samochód. Kierowca podchodzi do niego i zauważa, że na tylnym siedzeniu znajduje się dziecko. Kilkukrotnie szarpie za drzwi i wyciąga je z samochodu. Bierze je na ręce i próbuje sprawdzić, w jakim stanie jest osoba, która prowadziła pojazd. Wtedy dochodzi do niesamowitej sytuacji. Zresztą, zobaczcie sami.
Po tych 2 minutach i 19 sekundach,tak naprawdę nie wiem co powiedzieć…W moim przypadku,rzadko się zdarza,żebym zamilkł…
Obejrzyjcie… pic.twitter.com/kATCchsQpu— Rebellious?? (@30Sebastian29) 9 sierpnia 2017
Pamiętajcie o swoich mamach.
źródło, fot: Twitter