Głośna sprawa porwania brytyjskiej modelki Chloe Ayling przez Łukasza H. wciąż budzi wiele wątpliwości. Teraz policja poinformowała o zatrzymaniu 36-letniego Michała H., brata sprawcy porwania.
Głośna sprawa porwania brytyjskiej modelki przez Polaka wzbudza coraz więcej pytań. Wszystko rozpoczęło się 11 lipca. To wtedy Łukasz H. spotkał się z 20-letnią modelką w Mediolanie pod pozorem sesji fotograficznej. Przy udziale drugiej osoby, wstrzyknął dziewczynie substancje odurzające. Następnie nieprzytomną ukrył w dużej torbie podróżnej i ją przewiózł do mieszkania w okolicach Turynu. Po 6 dniach kobieta została wypuszczona. Jak twierdził, do uwolnienia Ayling skłoniła go informacja o tym, że jest ona matką.
W sprawie pojawiło się wiele wątpliwości. Policja nie jest pewna, czy historia opowiedziana przez 20-latkę jest prawdziwa. W mediach zwracano już uwagę na sprzeczne zeznania składane przez dziewczynę. Co więcej, pojawiły się informacje, że podczas rzekomego porwania, kobieta była z Polakiem na zakupach i na posiłku. Jej znajomi dodają, że oboje znali się już wcześniej.
Czytaj także: Porwał ją Polak. Teraz modelka ma nową pracę. Można ją... wynająć
Teraz być może pojawił się nowy trop. Policja poinformowała, że na terenie Anglii zatrzymano 36-letniego brata sprawcy. Za Michałem H. już wcześniej wydała nakaz aresztowania policja włoska. Jak dotychczas nie wiadomo, jaka miałaby być jego rola w całej sprawie. Wiadomo natomiast, że w czwartek ma stanąć przed sądem.
Źródło: rmf24.pl; wmeritum.pl
Fot.: fb.com/Ayling