O świetnej atmosferze panującej w naszej drużynie przekonują się coraz liczniejsi kibice. Kolejnym dowodem na to, że w pomarańczowej ekipie panują przyjacielskie relacje, jest wizyta siatkarzy i trenerów Jastrzębskiego Węgla w katowickim Spodku podczas meczu ćwierćfinału Mistrzostw Europy pomiędzy reprezentacją Niemiec i Czech.
W spotkaniu tym uczestniczył „jedynak” z Jastrzębskiego Węgla na Eurovolley’u w Polsce, kapitan reprezentacji Niemiec Lukas Kampa. To on dał kolegom impuls do działania w tej sprawie.
– Mamy swoją grupę na WhatsApp’ie. Lukas rzucił hasło: „Czy potrzebujemy bilety na mecz”? Posypała się taka lawina zamówień, że wyszło zapotrzebowanie większe, niż ilość biletów, jaką dysponował Lukas. Ostatecznie więc bilety zorganizował nasz Klub, dzięki czemu mieliśmy tę przyjemność, że mogliśmy wspólnie wybrać się do Spodka na mecz – relacjonuje Wojciech Sobala, środkowy Jastrzębskiego Węgla.
Czytaj także: Geostrategia, czas na radykalne zmiany
Jak się okazało, czwartkowi rywale Niemców, Czesi, sprawili psikusa nie tylko mistrzom Europy Francuzom, których sensacyjnie wyeliminowali w barażu o ćwierćfinał, ale i…drużynie Jastrzębskiej. Pomarańczowi szykowali się bowiem na przyjazd do Spodka na mecz wieczorny, po zakończeniu swojego popołudniowego treningu. Wszystkie mecze Francuzów w Spodku miały odbywać się o 20:30, ale jako że mistrzowie Europy przegrali i odpadli z turnieju, to ćwierćfinałowy mecz Niemcy-Czechy rozpoczął się o 17:30.
– Niestety, nie zdążyliśmy na dwa pierwsze sety. O godzinie piętnastej mieliśmy trening, którego nie dało się skrócić, a nie posiadamy jeszcze zdolności teleportacji – uśmiecha się Sobala.
Mimo że koledzy z JSW dotarli do Katowic z lekkim opóźnieniem Kampa był zachwycony ich obecnością w hali. – Kiedy wróciłem na parkiet po dziesięciominutowej przerwie i zobaczyłem ich z transparentem na trybunach, to było dla mnie jak zastrzyk dodatkowej energii! Pomyślałem, że skoro oni poświęcili swój czas i zabrali na ten mecz ze sobą rodziny, to ja po tym rozczarowującym drugim secie muszę pokazać, jak bardzo doceniam to, że są ze mną i wygrać to spotkanie – dzielił się swoimi wrażeniami główny bohater wieczoru.
Reprezentacja Niemiec przełamała rywali i wygrała całe spotkanie 3:1, awansując do półfinału Mistrzostw Europy. W sobotę kadra naszych zachodnich sąsiadów zmierzy się w Krakowie z Serbią w meczu o finał czempionatu.
Przypomnijmy, że w 2014 roku podczas Mundialu w Polsce reprezentacja Niemiec sięgnęła po brązowe medale. Czy i tym razem Polska okaże się szczęśliwa dla niemieckich siatkarzy? – Polska to dla mnie idealne miejsce do gry w siatkówkę. Nie zmienia to jednak faktu, że przed nami ciężki półfinał. Trzymajcie za nas kciuki! – apeluje zawodnik JSW.
Źródło: Jastrzębski Węgiel