W Dusznikach-Zdroju zakończyły się Mistrzostwa Polski w biathlonie na nartorolkach. Drugiego dnia zawodów rozegrano biegi pościgowe. Najlepsi okazali się Monika Hojnisz (AZS AWF Katowice) oraz Mateusz Janik (AZS AWF Wrocław).
Zawody odbywały się przy niskiej jak na lato temperaturze, ale z perspektywy zawodników najważniejsze było, że nie padał deszcz, który uprzykrzał wszystkim życie podczas piątkowych treningów.
Organizatorzy zmienili nieco zasadę rozgrywania biegu pościgowego – zawodnicy startowali z zachowaniem kolejności po sprincie, ale bez zachowania strat czasowych. Start odbywał się w pięciosekundowych interwałach.
Czytaj także: Skład reprezentacji na Puchar Świata w Pokljuce
O wygraną w biegu seniorek walczyły Monika Hojnisz oraz Krystyna Guzik (AZS AWF Katowice). Decydujące okazało się trzecie strzelanie, na którym Hojnisz była bezbłędna, a jej koleżanka z kadry musiała biegać jedną karną rundę. Na mecie różnica między zawodniczkami wyniosła 13 sekund. Blisko półtorej minuty do zwyciężczyni straciła Magdalena Gwizdoń (BLKS Żywiec). Mistrzyni Polski w sprincie spudłowała sześciokrotnie i na ostatnią pętlę biegową wybiegała jako czwarta. Na trasie udało jej się wyprzedzić Kingę Mitoraj (BKS WP Kościelisko), która po raz drugi na tych mistrzostwach zajęła miejsce tuż poza podium.
Wśród mężczyzn oglądać mogliśmy popis Mateusza Janika, który zaprezentował co to znaczy sportowa złość. W sobotnim sprincie zawalił strzelanie i zajął dopiero szóste miejsce. W niedzielę spudłował tylko raz i sięgnął po złoto. Drugą lokatę utrzymał Andrzej Nędza-Kubiniec (BKS WP Kościelisko), a na trzecie miejsce spadł Grzegorz Guzik (BLKS Żywiec), który siedmiokrotnie pokonywał karną rundę.