Wciąż wiele wątpliwości budzi tragiczny wypadek samochodowy, w którym zginął poseł Rafał Wójcikowski. Tymczasem doszło do kolejnej poważnej kolizji z udziałem polityków klubu Kukiz’15 – poinformował portal wpolityce.pl.
Do groźnego zdarzenia doszło ponad 3 tygodnie temu. Poseł Tomasz Rzymkowski wraz z klubowym kolegą Bartoszem Józwiakiem jechali samochodem przez Warszawę. W nocy 12 sierpnia na ulicy Wawelskiej w Warszawie w pojazd prowadzony przez Rzymkowskiego z dużą prędkością uderzył inny samochód. Ostatecznie nikt nie został ranny, ale politycy Kukiz’15 mogą mówić o dużym szczęściu. Wypadek był na tyle poważny, że auto Rzymkowskiego nadaje się jedynie do kasacji.
Świadkiem był taksówkarz, który miał nagrać całe zdarzenie. Według niego, w samochód Rzymkowskiego uderzyło Audi poruszające się z prędkością ok. 140 km/h. Jak przyznaje taksówkarz, Rzymkowski poruszał się prawidłowo, a całą winę ponosi kierowca Audi. To samo potwierdzili policjanci, którzy przyznali, że taki wypadek rzeczywiście miał miejsce, a sprawca został ukarany mandatem.
Czytaj także: Arrinera Hussarya - pierwszy polski super samochód - wywiad z Łukaszem Tomkiewiczem
Potwierdzam, ze taki wypadek miał miejsce, ale nie chcę go komentować – powiedział z kolei sam Rzymkowski. W samochodzie sprawcy miało znajdować się 5 osób. Jeden z pasażerów uciekł z miejsca zdarzenia. Portal wpolityce.pl zwraca uwagę, że obydwaj posłowie Kukiz’15 zajmowali się m.in. kontrowersjami związanymi z ustawą hazardową. Sam Rzymkowski jest natomiast członkiem komisji Amber Gold, a także to on informował media o planie powołania komisji śledczej ws. wyłudzania podatku VAT.
Co ciekawe, anonimową informację o wypadku posłów natychmiast otrzymała jedna z posłanek. Nie wiadomo, kto ją o tym poinformował. Pewne jest, że nie byli to ani policjanci, ani politycy uczestniczący w wypadku – informuje wpolityce.pl.
Źródło: wpolityce.pl
Fot.: Youtube/Telewizja Republika