Kilka dni temu media obiegła informacja o odnalezieniu w Tatrach fragmentów ludzkich szczątek. Teraz w tym samym miejscu natrafiono jeszcze na ludzką czaszkę. Na razie nie wiadomo, kim mogła być ofiara, ani kiedy zginęła. Jest jednak pewien szczegół, który może pomóc wyjaśnić tajemniczą zagadkę.
Wśród odnalezionych szczątek, natrafiono m.in. na kości przedramienia, dwa plecaki, śpiwór i fragmenty ubrań. Po dokładniejszym badaniu, w tym samym miejscu natrafiono jeszcze na żebra, ludzką czaszkę oraz prawdopodobnie fragmenty kości stopy.
Śledczy zajmujący się sprawą nie są w stanie nie tylko ustalić tożsamości ofiary, ale nawet jej płci. Nie wiadomo też jak długo szczątki leżały w tym miejscu. Pewne światło rzucają odnalezione na miejscu puszki z produktami żywnościowymi. Ich data ważności minęła w 2008 i 2009 r. Biorąc pod uwagę, że tego rodzaju żywność ma z reguły przedłużony termin przydatności do spożycia, to można spodziewać się, że zgon miał miejsce wiele lat temu.
Policja zajmie się teraz analizą materiału DNA. Funkcjonariusze apelują również o zgłaszanie się osób, które utraciły w górach kontakt ze znajomymi ok 10 lat temu. Być może uda się w ten sposób rozwiązać tę tajemniczą zagadkę.
Źródło: rmf24.pl
Fot.: Pixabay/DzidekLasek