Zachowanie stabilnego otoczenia regulacyjnego jest kluczowe dla dalszego rozwoju przemysłu piwowarskiego w Polsce i utrzymania miejsc pracy w sektorze – to główny postulat, który wybrzmiał podczas Kongresu Pracowników Branży Piwowarskiej, zorganizowanego 13 września w Ministerstwie Rozwoju przez Związek Pracodawców Przemysłu Piwowarskiego – Browary Polskie i Stowarzyszenie Regionalnych Browarów Polskich przy udziale partnera społecznego NSZZ „Solidarność” Przemysłu Spożywczego.
Tematem zakończonego wczoraj Kongresu była odpowiedzialność za miejsca pracy w kontekście polityki zrównoważonego rozwoju. Spotkanie zostało objęte honorowym patronatem Ministerstwa Rozwoju. Patronat medialny nad wydarzeniem objęły „Sieci Prawdy”, „Tygodnik Solidarność”, „Gazeta Polska” oraz „Gazeta Polska Codziennie”, a także portal „Niezależna.pl”.
10 miliardów zł w budżecie i 200 tysięcy miejsc pracy w gospodarce
Czytaj także: Wartość sektora piwowarskiego dla gospodarki narodowej przeszło dwa razy większa niż budżet państwa na naukę
Bartłomiej Morzycki, Dyrektor Generalny Związku Browary Polskie, przedstawił najważniejsze dane dotyczące wpływu branży piwowarskiej na polską gospodarkę. – Branża piwowarska wpłaca do budżetu państwa około 10 mld zł rocznie i tworzy 200 tysięcy miejsc pracy w kluczowych sektorach gospodarki, to jest handlu, usługach i rolnictwie – wyliczył. Jak podał, między 2012 a 2014 r. liczba etatów powiązanych z warzeniem piwa wzrosła o prawie 30 proc. Impuls do rozwoju dała branży „piwna rewolucja”, która sprawiła, że na piwnej mapie Polski zaczęło w szybkim tempie przybywać browarów regionalnych, rzemieślniczych, kontraktowych i restauracyjnych. Dynamiczny rozwój sektora nie byłby możliwy bez wspierającej polityki państwa. – Jej kontynuacja rozumiana jako zachowanie stabilnego otoczenia regulacyjnego to podstawa dalszego rozwoju branży i utrzymania pozytywnego oddziaływania sektora na gospodarkę, tak w wymiarze generowanych wpływów budżetowych, jak i tworzonych miejsc pracy – dodał Morzycki.
Odnosząc się do wypowiedzi Dyrektora Generalnego Związku Browary Polskie, Mirosław Nowicki, Przewodniczący Sekretariatu Przemysłu Spożywczego NSZZ „Solidarność” podkreślił, że troska o przyszłość branży to wspólna sprawa pracodawców przemysłu piwowarskiego i jego pracowników.
– Jako związkowcy nieraz w przeszłości doświadczaliśmy konsekwencji pogorszenia koniunktury, zmian prawnych, które wpływały negatywnie na funkcjonowanie firm i liczbę miejsc pracy. Jeśli myślimy o rozwoju rodzimego przemysłu piwowarskiego i wzroście jego konkurencyjności, niezbędne jest zachowanie polityki odpowiedzialnej, przewidywalnej, stabilnej w całym łańcuchu dostaw. O to apelujemy dziś do decydentów – powiedział.
Szanse i zagrożenia dla rozwoju branży w Polsce
Analizie szans i zagrożeń dla rozwoju branży w Polsce w odniesieniu do polityki fiskalnej państwa poświęcone było wystąpienie Krzysztofa Rutkowskiego, partnera w Kancelarii Doradztwa Celnego i Podatkowego. – Jeśli mówimy o opodatkowaniu branży piwowarskiej, kluczową kwestią jest zachowanie równowagi między korzyściami państwa a rozwojem sektora. Obecny system opodatkowania, którego podstawą nie jest zawartość alkoholu w piwie, a Plato, wynika ze specyfiki produkcji piwa oraz uwarunkowań historycznych. Jest to system, który działa dobrze. Zmiana formy opodatkowania może być przeszkodą dla dalszego rozwoju branży piwnej w Polsce – stwierdził Rutkowski.
W panelu dyskusyjnym Andrzej Olkowski, Prezes Stowarzyszenia Regionalnych Browarów Polskich podkreślił, że jeśli branża chce się rozwijać, musi wsłuchiwać się w głosy konsumentów, którzy są coraz bardziej świadomi, wyposażeni w wiedzę i jasne oczekiwania odnośnie produktu, jakim jest piwo. Maciej Ptaszyński, Dyrektor Generalny Polskiej Izby Handlu zaapelował o rozwagę we wprowadzaniu ograniczeń dotyczących sprzedaży alkoholu, które oprócz tego, że uderzą w branżę, uderzą również w sektor handlu, zwłaszcza małe, niezależne sklepy, które są głównym kanałem sprzedaży złotego trunku. Zdaniem Katarzyny Blachowicz, Dyrektor Departamentu Małych i Średnich Przedsiębiorstw w Ministerstwie Rozwoju, korzyści dla branży i powiązanych z nią sektorów może przynieść wzrost konsumpcji piwa w gastronomii. Pani dyrektor zapewniła także, ze reprezentowany przez nią resort nie planuje wprowadzenia zmian, które miałyby niekorzystny wpływ na branżę piwowarską.
Konsumpcja alkoholu w Polsce – pożegnanie z wysokimi procentami
W dyskusji o warunkach funkcjonowania branży alkoholowej w Polsce nie mogło zabraknąć kwestii związanych ze zdrowiem publicznym. Wstępne wyniki raportu analizującego zmiany, jakie zaszły we wzorach konsumpcji alkoholu w Polsce od momentu wejścia w życie Ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi przedstawił Łukasz Lipiński, dyrektor ds. analiz Polityki Insight. – Polska wraz z np. Słowacją, Węgrami, Rumunią i Bułgarią należy do grupy krajów, w których dominuje środkowoeuropejski model konsumpcji alkoholu. Polskę spośród krajów tej grupy wyróżnia dominujący udział piwa w strukturze konsumpcji alkoholu, co zbliża nas do zachodnioeuropejskiego, tzw. kontynentalnego modelu spożycia – powiedział. Dodał, że w Polsce ogólne spożycie alkoholu w ostatnich latach pozostaje stabilne, natomiast skutkiem wejścia w życie Ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałania alkoholizmowi było zwiększenie popularności piwa i zakonserwowanie trendu do konsumpcji alkoholu przede wszystkim w domu.
W zamykającym wydarzenie panelu dyskusyjnym zwrócono uwagę na fakt, że na początku lat 80. w strukturze spożycia alkoholu dominowały wyroby spirytusowe, a udział piwa nie przekraczał 20 proc. Dziś te proporcje są odwrotne. Rozwijająca się w naszym kraju kultura piwna przyczyniła się do zmiany kultury spożywania alkoholu w kierunku coraz bardziej odpowiedzialnego, świadomego sięgania po „procenty”. Z danych Państwowej Agencji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych wynika, że znakomita większość (80 proc.) konsumentów pije umiarkowanie, nie więcej niż 6 litrów czystego alkoholu per capita rocznie, to jest mniej niż przeciętny mieszkaniec Szwecji. Od kilku lat spożycie alkoholu w Polsce utrzymuje się na zbliżonym poziomie, a statystyki plasują Polskę w środku europejskiej stawki, jeśli chodzi o wielkość konsumpcji. Według najnowszych danych Światowej Organizacji Zdrowia, pijemy nie tylko mniej alkoholu niż Rosjanie, ale także mniej niż Belgowie, Brytyjczycy, Chorwaci i Czesi. Paneliści zgodzili się, że te trendy i zjawiska nie mogą zostać pominięte w dyskusji dotyczącej polityki alkoholowej kraju.
W wystąpieniu zamykającym Kongres zarówno przedstawiciele pracodawców, jaki i pracowników branży piwowarskiej wyrazili nadzieję na dalszą pogłębioną współpracę na rzecz rozwoju rynku piwowarskiego w Polsce.
Źródło: inf. prasowa