Marcin Różalski, jeden z najpopularniejszych zawodników MMA w Polsce ujawnił, iż kończy współpracę z federacją KSW. Nasze drogi nieco się rozeszły – oświadczył.
Nadal będę walczył, ale gdzie, to pokaże życie i czas. Na tę chwilę jestem wolnym zawodnikiem i zobaczymy co się urodzi. Jak życie przyniesie mi dobrą ofertę walki, to będę walczył, jak nie – to mam co robić – powiedział Różalski w rozmowie z dziennikarzem „Przeglądu Sportowego”.
Zawodnik dodał, że w dalszym ciągu jest mistrzem federacji w wadze ciężkiej, jednak pasa zrzekł się chwilę po efektownym zwycięstwie nad Fernando Rodriguesem Juniorem. Już dawno się zrzekłem pasa, w momencie gdy go zdobyłem. Oddałem go i nie jestem jego posiadaczem. Mistrzem jestem, ale pasa nie mam – oświadczył.
Czytaj także: Marcin Najman mistrzem Europy w K-1. Internauci... pękają ze śmiechu [WIDEO]
W innej rozmowie, z dziennikarzem kanału In The Cage PL, „Różal” uchylił rąbka tajemnicy ws. rozmów z największą polską federacją. Były jakieś tam rozmowy, mi się one najprościej mówiąc nie podobały. Nie doszliśmy do żadnego porozumienia. Na tę chwilę, jak zostałem poinformowany, nasze drogi nieco się rozeszły – zdradził Różalski.
Różalski kontrakt z KSW podpisał w 2010 roku. Na galach organizowanych przez polską federację stoczył 11 walk. 7 z nich zakończyło się jego zwycięstwami, w 4 odniósł porażkę. Pokonał m.in. Mariusza Pudzianowskiego, Pawła Słowińskiego, czy Fernando Rodriguesa Juniora.
źródło: Przegląd Sportowy, In The Cage PL
Fot. In The Cage PL/YouTube