Tomasz Hajto, były piłkarz, a obecnie ekspert oraz komentator stacji Polsat Sport, udzielił wywiadu Pawłowi Wilkowiczowi z portalu Sport.pl. W trakcie rozmowy ujawnił, że po zakończeniu kariery sportowej i rozpoczęciu pracy w telewizji w dalszym ciągu odczuwa duże zainteresowanie swoją osobą. Były gracz m.in. Schalke 04 ujawnił, iż otrzymał wiele propozycji występów w popularnych programach rozrywkowych.
Hajto zdradził, że po zwycięstwie Polski nad Niemcami, w meczu który komentował wspólnie z Mateuszem Borkiem dla Polsat Sport, jego popularność rozgorzała na nowo. Były piłkarz przyznał, że wiąże się to również z licznymi ofertami sponsorskimi, dotyczącymi uczestniczenia w rozmaitych eventach, a nawet… propozycjami występów w telewizyjnych programach rozrywkowych.
Komentator Polsat Sport ujawnił, że mógł wystąpić w kilku popularnych show. Ja nie zabiegałem o to. Nie jestem celebrytą. Odmówiłem „Tańca z Gwiazdami”, „Agentowi”. Jedyne, gdzie byłem to „Kocham Cię Polsko”, tylko dlatego, że poprosiła mnie córka – powiedział.
Hajto przyznał, że nie interesują go takie propozycje. Odmawiam. Ja nie chcę być celebrytą. Chce być kojarzony jako były piłkarz – uciął.
Popularność Tomasza Hajty rozgorzała na nowo po tym, gdy rozpoczął swoją karierę w roli eksperta piłkarskiego. Najpierw wspólnie z Mateuszem Borkiem komentował mecze niemieckiej Bundesligi dla Eurosportu, a następnie, również z Borkiem, spotkania polskiej reprezentacji.
Jego obecność w studiu telewizji Polsat Sport, która relacjonuje mecze Polaków zbiegła się z fantastycznymi wynikami osiąganymi przez podopiecznych Adama Nawałki. W pamięci kibiców Hajto zapisał się również wyjątkowym stylem oraz zabawnymi powiedzonkami, wśród których króluje np. słynna już „truskawka na torcie”.
źródło: sport.pl
Fot. Polsat Sport screen