Na napiętą sytuację na Półwyspie Koreańskim zareagowały Chiny. Państwo, które do tej pory apelowało o rozwagę i spokój, teraz podjęło decyzję o ograniczeniu eksportu gazu ziemnego i ropy naftowej. Poza tym Pekin zdecydował o zawieszeniu importu tekstyliów. Decyzje mogą poważnie uderzyć w reżim Kim Dzong Una.
Ministerstwo handlu Chin podjęło decyzję o zakazie eksportu gazu skroplonego ziemnego (LNG) i o ograniczeniu eksportu ropy naftowej do Korei Północnej. Poza tym chińskie władze postanowiły zawiesić import tekstyliów z tego kraju. Nowe dyrektywy wejdą w życie 1 października.
Ograniczenia w eksporcie chińskim najprawdopodobniej poważnie zaszkodzą koreańskiej gospodarce. To właśnie z tego kraju reżim Kim Dzong Una kupuje większość swojej ropy i gazu. W ciągu ostatnich 2 miesięcy paliwo podrożało już o 20 proc.
Czytaj także: Co by się stało, gdyby Korea Północna wystrzeliła rakietę? Ciekawa symulacja przedstawia reakcję USA [WIDEO]
Z kolei zablokowanie przez Pekin importu tekstyliów pozbawia Koreę Północną jednego z nielicznych źródeł realnego pieniądza. Reżim mógł rocznie zarabiać nawet 700 mln dolarów na tej wymianie handlowej.
Testy Kim Dzong Una
W ciągu ostatnich tygodni Korea Północna wyraźnie zwiększyła częstotliwość prób swoich pocisków. Pod koniec sierpnia Pjongjang wystrzelił rakietę, która spadła do wody w odległości ponad 1 tys. km od japońskiej wyspy Hokkaido. Podobną próbę przeprowadzono 15 września. Wówczas pocisk również przeleciał nad terytorium Japonii, po czym wpadł do oceanu. Zmieniła się odległość od wyspy Hokkaido, która wyniosła około 2 tys. km.
W międzyczasie, 3 września, przeprowadzono próbę nuklearną, która doprowadziła do trzęsienia ziemi w regionie. Siła wstrząsu oszacowana jest na 6,3-6,1 M.
Całkiem prawdopodobne, że kolejna próba miała miejsce 23 września. Chińskie służby sejsmologiczne poinformowały o odnotowaniu trzęsienia ziemi na terytorium Korei Północnej. Ustalono, że epicentrum znajdowało się blisko miejsca , w którym zazwyczaj odbywają się testy nuklearne.
Donald Trump apeluje o współpracę
„Stany Zjednoczone mają wielką siłę i cierpliwość, ale jeśli będą zmuszone bronić siebie lub swoich sojuszników, nie będziemy mieli innego wyboru, niż całkowite zniszczenie Korei Północnej” – zagroził Donald Trump, podczas wystąpienia przed Zgromadzeniem Ogólnym ONZ.
W ocenie prezydenta USA niedopuszczalne jest wspieranie finansowe i militarne Pjongjangu. W tym kontekście zaapelował o współpracę wszystkich państw, mającą na celu całkowitą izolację Korei Północnej.