Taki widok nie zdarza się zbyt często. Inspektorzy transportu Drogowego z Bydgoszczy zatrzymali przejazd pojazdu nienormatywnego, którym przewożono tramwaj. Choć cała kolumna mieściła się w ramach z zezwolenia: 48 metrów długości i 4,5 metra wysokości, problemem okazała się masa. Okazało się, że całość ważyła aż 116 ton…
Pracownicy Wojewódzkiego Inspektoratu Transportu Drogowego w Bydgoszczy zatrzymali nietypowy przewóz. Kierowca, który przewoził tramwaj na trasie z Poznania do Gdańska, okazał zezwolenie na transport ładunku o długości 48 metrów, wysokości 4,5 metra i masie 70 ton. Oglądając kolumnę inspektorzy podjęli decyzję o skierowaniu jej na punkt wagowy.
O ile wymiary zewnętrzne „mieściły się” w okazanym zezwoleniu to zmierzona rzeczywista masa niestety już nie. Przekroczenie dopuszczalnej masy rzeczywistej o 190 procent to wynik jaki pokazały legalizowane urządzenia wagowe – pisze bydgoski Inspektorat Transportu Drogowego.
Okazało się, że na 15 osiach przewożono aż 116 tonowy ładunek. To z kolei powodowało, że inspektorzy musieli zatrzymać transport. Zgodnie z procedurami wobec przewoźnika (firmy z województwa lubelskiego) wszczęto postępowanie administracyjne.
Funkcjonariusze piszą, że tego typu kontrole mają za zadanie nie tylko poprawiać bezpieczeństwo w ruchu drogowym, ale również chronić drogi przed zniszczeniami spowodowanymi nieodpowiednimi transportami.