Natalia Kukulska w wywiadzie dla „Wysokich Obcasów” mówiła m.in. o swoim stosunku do aborcji. Jej wypowiedź może być pewnym zaskoczeniem, gdyż nieco odbiega od lansowanych w kręgach celebrytów poglądów. Wokalistka przyznała, że prawa kobiet są dla niej niezwykle ważne, jednak nie ze wszystkimi postulatami może się zgodzić.
Kukulska w wywiadzie opowiada o tym, dlaczego zdecydowała się odejść od śpiewania radiowych hitów. Przyznaje też, że jedną z inspiracji do najnowszej płyty był magazyn wydawany przez Agorę. Podczas pracy nad płytą wpadł mi w ręce magazyn „Wysokie Obcasy – Kobiety Rządzą Światem”, gdzie wymienione były najważniejsze dla współczesności postaci: od polityczek, przez naukowców, artystki, aktywistki. Chciałam napisać o tym naszym bohaterstwie, takim codziennym – mówi w rozmowie z „WOE” Natalia Kukulska.
W wywiadzie Kukulska podkreśliła, że docenia rolę kobiet we współczesnym świecie. Musimy sobie ogarniać dziesięć rzeczy naraz, planować, rozwijać się, przytulać, pocieszać i jeszcze wyglądać. W teledysku każda kobieta jest inna, a traktowane jesteśmy jak masa. Jesteśmy w rękach polityków, tak jakby byli bogami.
Kiedy jednak dziennikarka zapytała o aborcję, odpowiedź Kukulskiej była sceptyczna. Jak się bowiem okazuje wokalistka, inaczej niż wiele z jej koleżanek po fachu, nie popiera feministycznej akcji „Ratujmy kobiety”.
Nie umiem zgodzić się z hasłami, które mówią o aborcji jako o zwykłym medycznym zabiegu usunięcia płodu. Ja nie umiem odpowiedzieć sobie na pytanie, kiedy kończy się płód, a zaczyna człowiek. Kiedy możemy decydować o czyimś życiu, nawet jeśli jest śladowe. To samo dotyczy eutanazji. Nie dokonałabym aborcji – powiedziała Kukulska.
Prywatnie piosenkarka jest matką trójki dzieci (syn Jan ur. w 2000 r. oraz dwie córki: Anna ur. 2005 r. i Laura – ur. 5 stycznia 2017 r.
Źródło: nczas.com