W sieci pojawiły się zdjęcia i nagrania ukazujące dosyć nietypowy stadion piłkarski w rosyjskim Jekaterynburgu. Obiekt został zbudowany z myślą o odbywających się w przyszłym roku w Rosji mistrzostwach świata w piłce nożnej. Jedna z trybun wywołała lawinę kpin i żartów. Gospodarze Mundialu mają jednak argumenty na swoją obronę.
Przyszłoroczne mistrzostwa świata w piłce nożnej odbędą się w Rosji. Wciąż trwają prace przygotowujące obiekty do przyjęcia drużyn biorących udział w turnieju oraz kibiców z całego świata. Jeden z rosyjskich stadionów wzbudził jednak niemałe kontrowersje. Wszystko z powodu dziwnej „dostawionej” trybuny, która znajduje się w zasadzie poza samym stadionem.
W sieci nie brakuje kpin i żartów z gospodarzy Mundialu. Niektórzy pytają, czy kibice zasiadający na tej wysokiej trybunie otrzymają… spadochrony. Inni żartują, że stadion bardziej niż piłkarski przypomina obiekt do rozgrywek w quidditcha, sportu znanego z popularnej powieściowej serii o młodym czarodzieju Harrym Potterze.
Gospodarze turnieju znaleźli jednak również obrońców. Rosyjski portal sport.ru zauważa, że rozwiązanie zastosowane w Jekaterynburgu nie jest czymś zupełnie oryginalnym. Podobna „dostawiana” trybuna została wybudowana m.in. na stadionie w brazylijskim Sao Paulo. Chodzi o zwiększenie kubatury obiektu. Dzięki dodatkowej trybunie stadion pomieści 35 tys. kibiców, co jest wymogiem formalnym, aby w ogóle został dopuszczony do mistrzostw świata. Po ich zakończeniu, „dostawiana” trybuna ma zostać rozebrana, a obiekt przemieni się w stadion na 25 tys. widzów.
Źródło: wprost.pl
Fot.: yt.com/TACC