Przy finansowaniu uczelni chcemy uniknąć masowości, ponieważ skutkowało to obniżeniem poziomu kształcenia – tłumaczył w środę na Politechnice Świętokrzyskiej (PŚ) szef resortu nauki Jarosław Gowin.
Wicepremier, minister nauki i szkolnictwa wyższego wziął udział w inauguracji roku akademickiego na kieleckiej uczelni. W czasie swojego wystąpienia przypomniał o nowych zasadach finansowania uczelni, obowiązujących od stycznia 2017. W czasie swojego wystąpienia przypomniał o nowych zasadach finansowania uczelni, obowiązujących od stycznia 2017.
„Odeszliśmy od starego systemu finansowania, który polegał na tym, że uczelnie dostawały tym więcej pieniędzy, im więcej miały studentów. Wszyscy wiemy, że skutkowało to masowością i obniżeniem poziomu kształcenia. Teraz przy finansowaniu bierzemy pod uwagę czynniki jakościowe, a nie ilościowe” – tłumaczył Gowin.
Czytaj także: Ustawa 2.0: Co czeka studentów? Przedstawiamy najważniejsze zmiany
Wyjaśnił, że „wszystko będzie zależeć od proporcji między liczbą studentów a pracowników naukowych„.
„Drugi czynnik, który będzie brany pod uwagę przy finansowaniu uczelni, to poziom badań naukowych mierzonych przez kategorie, które otrzymuje uczelnia na danych kierunkach i wydziałach” – tłumaczył. Podkreślił, że zdaje sobie sprawę, iż „część uczelni na skutek tego algorytmu straciła„. Gdyby jednak pozostawić wcześniejsze przepisy, „to np. Politechnika Świętokrzyska straciłaby jeszcze więcej” – dodał.
19 września, podczas Narodowego Kongresu Nauki w Krakowie, Gowin przedstawił projekt ustawy o szkolnictwie wyższym i nauce, tzw. Ustawy 2.0. Od tego dnia rozpoczęły się ponaddwumiesięczne konsultacje. Resort nauki chce, by Ustawa 2.0 zaczęła obowiązywać od 1 października 2018 r.
Podczas spotkania w Kielcach Gowin zwrócił uwagę, że projekt ustawy zmian w szkolnictwie wyższym opiera się na dyskusji, a „ten unikalny charakter trybu pracy dostrzegła nawet Komisja Europejska, która wskazuje tę ustawę jako wzór do naśladowania dla innych krajów unijnych przy wszystkich poważnych reformach systemowych”.
„Od samego początku obiecywałem, że ta ustawa zdecydowanie poszerzy autonomię uczelni” – przypomniał. Podkreślił jednak, że „tam, gdzie jest większa wolność, tam jest też większa odpowiedzialność”.
„Zachęcam do rozpoczęcia namysłu nad przyszłym statutem uczelni, bo to będzie ten akt najważniejszy, nie ustawa. On określi w jaki sposób będzie rozwijać się Politechnika Świętokrzyska” – tłumaczył szef resortu nauki.
Obecnie PŚ kształci ok. 7 tys. studentów. Nowy rok akademicki rozpoczęło w niej 1,2 tys. nowych żaków. „To mniejsza liczba niż w ubiegłym roku, ale jest to spowodowane wytycznymi ministerstwa, które narzuciło wymogi liczby studentów, co do pracowników naukowych” – wyjaśnił w rozmowie z PAP rektor PŚ prof. Wiesław Trąmpczyński. Dodał, że największą popularnością podczas tegorocznej rekrutacji cieszyła się informatyka.
Rektor podkreślił również, że coraz więcej kobiet decyduje się na studia techniczne. „Na takich wydziałach jak budowlany czy inżynieria środowiska ponad połowę stanowią właśnie panie. Chyba zawody inżynierskie przestały być zawodami czysto męskimi” – dodał.
Początki kieleckiej uczelni to 1965 rok. Utworzono wtedy Kielecko-Radomską Szkołę Inżynierską. W 1978 roku została przekształcona w Politechnikę Świętokrzyską. Uczelnia ma w tej chwili prawo do doktoryzowania w siedmiu dyscyplinach naukowych i prawo do habilitacji w czterech.