Kamil Grosicki otworzył wynik wczorajszego meczu z Armenią. Skrzydłowy Hull City wykorzystał świetne podanie Łukasza Piszczka i zmieścił piłkę tuż przy słupku. Po chwili zaprezentował wymowną cieszynkę, która była odpowiedzią na plotki o wyjściu do kasyna.
Po strzelonym golu Grosicki uniósł rękę do góry i zaczął nią imitować ruch ust. Odniósł się w ten sposób do plotek na swój temat rozsiewanych za pośrednictwem Twittera. Część internautów sugerowała bowiem, że pierwszego dnia zgrupowania Grosicki udał się do kasyna, przez co nie wziął udziału w odbywającym się dzień później treningu. Polak odpowiedział na te zarzuty w najlepszy możliwy sposób – ładując piłkę do siatki.
Gol Grosickiego i jego przekaz. #ARMPOL #Grosicki pic.twitter.com/0kJ0V5iBXc
— Stanisław Madej (@StanMaad) 5 października 2017
W rozmowie z „Super Expressem” zawodnik przyznał, że poprzez takie pogłoski ktoś chce mu zaszkodzić. W pomeczowym wywiadzie stwierdził zaś, że nie pozwoli szargać swojego dobrego imienia. Nie może być tak, że przez wpisy na Twitterze jestem oczerniany – powiedział piłkarz.
„Grosik” dodał, że na boisku udowodnił, że jest wypoczęty, a jego forma sportowa cały czas jest na wysokim poziomie. Piłkarz zdradził również, że do sprawy z rzekomym wyjściem do kasyna odniesie się po meczach eliminacyjnych, gdy reprezentacja zapewni sobie awans na mundial.
źródło: Polsat Sport, Super Express, Onet.pl, Twitter, wMeritum.pl
Fot. Twitter