Wszystko wskazywało na to, że spotkanie Polski z Czarnogórą będzie ostatnim rangi mistrzowskiej z udziałem reprezentacji Polski w najbliższym czasie, które skomentował duet Mateusz Borek – Tomasz Hajto. Istnieje jednak szansa, by przygoda charyzmatycznego duetu komentatorów trwała jeszcze w Rosji!
Mateusz Borek i Tomasz Hajto w ostatnich latach zaskarbili sobie serca milionów Polaków. Wspólnie komentowali niemal wszystkie mecze reprezentacji Polski od początku eliminacji do Euro 2016, poprzez same mistrzostwa we Francji, aż do meczów eliminacyjnych do mundialu w Rosji. Obaj komentatorzy stali się prawdziwymi gwiazdami Internetu. Zabawne dialogi oraz lapsusy językowe zagościły w sercach milionów Polaków, w trakcie kilkunastu spotkań polskich piłkarzy. Dlatego też rzesza fanów była zasmucona, że stery za mikrofonem podczas meczów „Biało-Czerwonych” od rosyjskich mistrzostw miała przejąć Telewizja Polska.
Zaskakującą informację podał dyrektor sportowy Telewizji Polsat Marian Kmita. – Żal, że na razie – podkreślam, na razie – nie mamy praw do pokazania mistrzostw świata w Rosji. Często jednak dogadujemy się z Telewizją Polską w różnych sprawach. Myślę więc, że tutaj też jest szansa wybrać się do Rosji nie tylko w kategorii turystów – powiedział tajemniczo i niespodziewanie przed kamerami Polsatu. Powrót Mateusza Borka z Tomaszem Hajto na Mistrzostwa Świata w Rosji byłby świetną informacją dla wszystkich fanów obu komentatorów.
Czytaj także: Geostrategia, czas na radykalne zmiany
Borek i Hajto kojarzą się wielu kibicom z wygrywającą kadrą. To właśnie podczas spotkań komentowanych przez tę dwójkę spotkań, Polacy pokonali m.in. Niemców. Nawet selekcjoner Adam Nawałka wspominał, że para jest swoistym „talizmanem” polskiej drużyny. Zapewne w najbliższych tygodniach, być może miesiącach, będą dokładniejsze informacje na temat, gdzie polscy kibice będą mogli obejrzeć występy „Biało-Czerwonych” w Rosji.