Spór pomiędzy prezydentem Andrzejem Dudą a politykami Solidarnej Polski, nie jest żadną tajemnicą. Powiedział o tym zresztą sam zainteresowany w rozmowie z tygodnikiem „Do Rzeczy”. Wyraz temu daje również rzecznik Dudy, Krzysztof Łapiński, który wielokrotnie lekceważąco wypowiadał się na temat poczynań wiceministra sprawiedliwości, przedstawiciela SP, Patryka Jakiego. Niechęć obu panów do siebie nawzajem mogliśmy obserwować również w programie „Kawa na ławę”, który w niedzielny poranek emitowany był na antenie TVN24.
Widzowie programu „Kawa na ławę” byli świadkami wyjątkowo żenującego spektaklu. W roli głównej wystąpił rzecznik prezydenta Andrzeja Dudy, Krzysztof Łapiński. Polityk zachowywał się co najmniej dziwnie. W momencie, gdy głos zabierał Patryk Jaki, wiceminister sprawiedliwości, który mocno krytykował głowę państwa ze zawetowanie dwóch z trzech ustaw reformujących sądownictwo, Łapiński… stroił miny. Zresztą, zobaczcie państwo sami.
serio… nie ma naprawdę lepszych kandydatów na rzeczników?? ??#Łapiński pic.twitter.com/xUCSyCtWbz
Czytaj także: Geostrategia, czas na radykalne zmiany
— Daga (@daguuniaa) 8 października 2017
Naprawdę rozumiemy toczący się spór, czy nawet wzajemną niechęć do siebie obu panów. Istnieją jednak pewne postawy, które powinno się respektować niezależnie od tego, jakie relacje utrzymuje się z drugą stroną. Zachowanie rzecznika pana prezydenta przypominało raczej rozkapryszonego przedszkolaka, względnie gimnazjalistę, który postanowił „pośmieszkować” podczas lekcji języka polskiego drwiąc z kolegi recytującego wiersz. Problem w tym, że miny pana Łapińskiego nie obserwowało trzydziestu kolegów z klasy, ale całkiem pokaźna grupa widzów TVN z całego kraju.
Co więcej, podobne zachowanie Łapińskiego w programie „Kawa na ławę” mogliśmy obserwować również we wcześniejszych programach. Czy naprawdę przystoi to rzecznikowi głowy państwa?
Spór na linii Duda-Solidarna Polska
W momencie, gdy Andrzej Duda zawetował dwie z trzech ustaw reformujących sądownictwo, spadła na niego fala krytyki. Przodowali w niej Zbigniew Ziobro oraz Patryk Jaki, minister oraz wiceminister środowiska, na co dzień reprezentujący Solidarną Polskę, czyli koalicjanta Prawa i Sprawiedliwości wchodzącego w skład tzw. Zjednoczonej Prawicy.
Jasne stanowisko w całej sprawie zabrał prezydent, który w rozmowie z tygodnikiem „Do Rzeczy” wyraźnie wskazał, iż ataki na jego osobę są wyprowadzane ze strony „jednego z koalicjantów PiS w ramach Zjednoczonej Prawicy”. Więcej TUTAJ.
źródło: TVN24, dorzeczy.pl, Twitter, wMeritum.pl
Fot. TVN24 screen