Artur Szpilka podzielił się swoimi wrażeniami ze spotkania z Kubą Błaszczykowskim. Pięściarz wystawił mu wspaniałą opinię

Jakub Błaszczykowski to jeden z czołowych zawodników polskiej reprezentacji. Oprócz swojej ambitnej postawy na murawie, piłkarz imponuje również zachowaniem poza boiskiem. Potwierdzają to zarówno dziennikarze i kibice, jak i inni sportowcy. Wśród nich m.in. Artur Szpilka.

Pięściarz podzielił się swoją opinią na temat Kuby Błaszczykowskiego za pośrednictwem Twittera. Popularny „Szpila” skomentował wpis jednego z blogerów, który opublikował demotywator przedstawiający piłkarza VfL Wolfsburg wraz z małżonką. Widnieje na nim cytat byłego kapitana polskiej drużyny narodowej: Jest tylko jedno miejsce na świecie, gdzie jestem ważny, gdzie jestem kimś. Bez względu na to, ile strzeliliśmy bramek – czy wygramy, czy przegramy mecz. To dom, to moja rodzina, jestem kibicem tak jak Wy, kibicuję rodzinie.

Szpilka w pełni się z nim zgodził. Dodał również, że Błaszczykowski jest „najfajniejszych i wyrozumiałych piłkarzy jakich poznał”. Z każdym zrobi fotę, mega szacun – napisał pięściarz.

Czytaj także: Genialna rozmowa Roberta Lewandowskiego z niepełnosprawnym chłopcem. To on wyprowadzi naszą drużynę na boisko. \"Gdzie jest Błaszczykowski?\" [WIDEO]

Jeden z najfajniejszych i wyrozumiałych piłkarzy jakich poznałem !! Z każdym zrobi fotę mega szacun ?

— Artur Szpilka (@szpilka_artur) 12 października 2017

Opinia Szpilki o Błaszczykowskim nie jest odosobniona. Podobnego zdania jest również gros polskich kibiców. Kuba, pomijając oczywiście Roberta Lewandowskiego, w dalszym ciągu jest najpopularniejszym graczem naszej kadry, co widać zarówno przed, jak i po meczach reprezentacji. Zawodnik Wolfsburga zawsze jest oblegany przez fanów.

O tym, że Kuba jest niezwykle lubiany świadczy również niedawne nagranie z kanału „Łączy nas piłka”, na którym Robert Lewandowski rozmawia z chorym Frankiem, chłopcem, który wyprowadzał naszą reprezentację na mecz z Czarnogórą.

Kapitan naszej reprezentacji wymienił z chłopcem kilka zdań. Młody kibic naszej drużyny zaskoczył go jednak nietypowym pytaniem. Gdzie jest Błaszczykowski? – rzucił. Robert natychmiast zaczął rozglądać się dookoła. Kuba? Gdzie jest Kuba? – pytał kolegów. Nie ma go. Poszedł już – usłyszał w odpowiedzi. Wówczas poprosił Franka, by uzbroił się w cierpliwość, ponieważ w dniu meczu zobaczy nie tylko Kubę, ale także pozostałych piłkarzy. Więcej TUTAJ.

źródło: Twitter, Łączy nas piłka
Fot. Wikimedia/Chensiyuan