Wczoraj na łamach portalu wMeritum.pl informowaliśmy, że Prymas Polski abp Wojciech Polak w rozmowie z „Tygodnikiem Powszechnym” stwierdził, że jeśli ksiądz z jego diecezji weźmie udział w manifestacji przeciwko uchodźcom, będzie suspendowany. W zdecydowany sposób na słowa prymasa odpowiedział ks. Isakowicz-Zaleski. Duchowny zamieścił na Facebooku wpis, w którym dosadnie wyraził, co myśli o deklaracji abp Polaka.
„Jeśli ja usłyszę, że w Gnieźnie odbywa się jakaś manifestacja antyuchodźcza, i że na to wybierają się moi księża, to mówię krótko: każdy, który tam pójdzie, będzie suspendowany. Nie ma dla mnie innej drogi, dlatego że jestem odpowiedzialny za tych, którzy są w mojej diecezji” – powiedział Prymas Polski w rozmowie z „Tygodnikiem Powszechnym”.
Hierarcha podczas rozmowy z Błażejem Strzelczykiem skomentował również wyniki sondażu IBRIS, według których 60 proc. Polaków opowiada się przeciwko przyjmowaniu uchodźców. Według abp Polaka należy o tym problemie rozmawiać.
Na pytanie o to, co należy mówić arcybiskup odpowiada: „Że Chrystus cierpi w uchodźcach i musimy się na tych uchodźców otworzyć. Że nie chodzi o zwyczajne otwarcie granic bez żadnej kontroli, ale mądrą, systemową pomoc, którą możemy i powinniśmy dać, i która nie będzie dla nas żadnym zagrożeniem”.
Do wywiadu odniósł się ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski.
Ekscelencjo, Księże Prymasie, nie ma „mojego Kościoła” i „moich księży”. Kościół należy tylko i wyłącznie do Jezusa Chrystusa. Co do suspens, to najpierw trzeba zacząć od homo. Do tej pory niewiele w tej kwestii uczyniono – zaznaczył duchowny.
Szkoda też, że Wasza Ekscelencja swoim wywiadem uwiarygadnia nie-katolicki „Tygodnik Powszechny”, z którego redakcji jeszcze w 1991 roku śp. ks. kard. Franciszek Macharski, prawdziwy „Książę Kościoła”, odwołał asystenta kościelnego – podsumował.
Źródło: dorzeczy.pl, wMeritum.pl