RMF FM podaje najnowsze informacje nt. mężczyzny, który wczoraj podpalił się pod Pałacem Kultury i Nauki w Warszawie. 54-latek znajduje się w stanie krytycznym.
Według informacji radia, policja zabezpiecza nagrania z monitoringu oraz analizuje ulotki, które zostały znalezione przy mężczyźnie. Funkcjonariusze próbują w ten sposób ustalić, czy jego czyn rzeczywiście miał charakter polityczny.
Przedstawiciele policji informują również, że wszyscy osoby, które widziały zdarzenie, zostaną przesłuchane. Do tej pory zeznania złożyły cztery osoby. Wśród nich znaleźli się pracownicy ochrony PKiN.
Czytaj także: Mężczyzna, który podpalił się pod Pałacem Kultury zostawił list. Publikujemy jego treść
Mariusz Gierszewski, dziennikarz Radia ZET, ujawnił, iż 54-letni mężczyzna był poszukiwany przez rodzinę. Mężczyzna, który podpalił się przed PKiN był poszukiwany przez rodzinę. Jego zaginięcie rodzina zgłosiła na policji – napisał na Twitterze. Wcześniej dziennikarze RMF FM podawali, iż miał on się leczyć psychiatrycznie.
Stan zdrowia mężczyzny lekarze oceniają jako krytyczny. Są to jednak informacje uzyskane przez RMF FM. Placówka medyczna, do której trafił 54-latek do tej pory nie wydała bowiem żadnego oświadczenia w tej sprawie.
Do zdarzenia doszło ok. godziny 16:30. 54-latek oblał się łatwopalną substancją, a następnie wzniecił ogień. Zauważyli go przechodnie, którzy natychmiast zadzwonili pod telefon alarmowy. Po chwili na miejscu była już policja oraz służby medyczne, które przetransportowały go do szpitala.
źródło: RMF FM, Radio ZET
Fot. Wikimedia/Przemasban