17-letni Valerio Catoia został we Włoszech prawdziwym bohaterem. Nastolatek jest chory na zespół Downa, ale nie powstrzymało go to przed rzuceniem się do wody w celu uratowania tonącej dziewczynki. Valerio pomimo choroby, miał jednak do tego predyspozycje. Od lat trenował pływanie.
Do dramatycznego zdarzenia doszło na plaży w Sabaudii, we włoskim regionie Lacjum. Valerio wraz z ojcem i młodszą siostrą wypoczywali nad wodą. Nagle ich spokój został zakłócony wołaniami o ratunek. Okazało się, że dwie siostry w wieku 10 i 14 lat zostały porwane przez prąd morski i zaczęły tonąć.
Valerio wraz z ojcem nie zastanawiali się ani chwili i od razu rzucili się na ratunek. 17-latek pomimo ciężkiej choroby od lat trenował pływanie i został nawet paraolimpijczykiem. Co więcej, choroba nie przeszkodziła mu nawet w odbyciu kursu ratownictwa, toteż doskonale wiedział jak zareagować i jak bezpiecznie sprowadzić młodszą z dziewczynek na brzeg.
Czytaj także: \"Spalić wiedźmę\". Nowa książka Magdaleny Kubasiewicz [fragment]
Wkrótce po udanej akcji, na plaży pojawili się ratownicy, którzy opanowali całą sytuację. 17-letni Valerio z zespołem Downa został we Włoszech okrzyknięty prawdziwym bohaterem. Chłopak popisał się również skromnością. W rozmowie z dziennikarzami stwierdził, że on „się nie zmienił, zmienili się ludzie z otoczenia”.
Źródło: aleteia.pl; dorzeczy.pl
Fot.: Twitter.com/Octav