Do ogromnych kontrowersji doszło podczas festiwalu Ars Electronic. Nagrodę, którą uzasadniano jako przykład „całkowitego poświecenia dla sztuki” odebrała skandalizująca artystka, Słowenka Maja Smrekar.
Projekt artystki zatytułowany został „K-9_topology” i wzbudził bardzo duże zainteresowanie i jeszcze większe kontrowersje. Całość trwała co najmniej trzy lata, więc o jakiejś formie poświęcenia można mówić. Pytanie tylko, czy miało ono wiele wspólnego ze sztuką.
Na czym polegał główny etap projektu? Kobieta zamknęła się w pomieszczeniu ze swoimi psami na aż trzy miesiące. Nie było w nim praktycznie żadnych mebli, a artystka, jak sama tłumaczy, chciała pokazać silną więź między człowiekiem a zwierzęciem. I pewnie nie byłoby w tym nic skandalizującego gdyby nie wydarzenia, do jakich doszło w przeciągu tych miesięcy.
Maja Smrekar stworzyła między innymi zapach składający się z ludzko – psich hormonów. Co więcej, dochodziło między nią a zwierzętami do niezwykle kontrowersyjnych sytuacji. Kobieta stymulowała między innymi swoje piersi tak, by produkowały mleko, a następnie karmiła nim jedno ze szczeniąt. Sama przyznawała później, że uważała się za matkę w tym czasie.
Najbardziej kontrowersyjnym etapem projektu było zapłodnienie pobranej od niej komórki jajowej i zapłodnienie jej komórką somatyczną pochodzącą od psa. Dokonano tego metodą, która w pewien sposób była zbliżona do in vitro. Wszystko zostało oczywiście dokładnie przebadane, opisane i zarejestrowane.
Maja Smrekar za cały projekt otrzymała prestiżową nagrodę podczas festiwalu Ars Electronic. W uzasadnieniu poinformowano, że doceniono u Słowenki przede wszystkim „całkowite poświęcenie dla sztuki”.
Czytaj także: Wstrząsające nagranie! Zepchnął przypadkową kobietę wprost na tory [WIDEO]