Dzisiaj odbywa się kolejne posiedzenie sejmowej komisji śledczej badającej aferę Amber Gold. Zeznania składał dziennikarz Sylwester Latkowski, były redaktor naczelny tygodnika „Wprost”. To co powiedział mocno uderza w Michała Tuska i jego ojca Donalda Tuska, ówczesnego premiera.
W czasach rządów koalicji PO-PSL, Latkowski wspólnie z Michałem Majewskim publikował artykuły na temat podejrzanej działalności Amber Gold. Teraz przed komisją śledczą ujawnił pewne szczegóły, o których dowiedział się przy okazji tamtej działalności. Najbardziej sensacyjne są te dotyczące byłego premiera Donalda Tuska i jego syna Michała, który pracował w Amber Gold.
Latkowski wspominał rozmowę, którą przeprowadził z Michałem Tuskiem jeszcze w 2012 r. Wynika z niej, że syn ówczesnego premiera miał wsparcie ze strony jego kancelarii. Michał Tusk miał pytania od innych dziennikarzy. Zapytałem, czy ma wsparcie ojca i służb prasowych. Narzekał na to, że tata unika kontaktów, że boi się, iż jest podsłuchiwany. Bolało go to. Powiedział, że wyznaczono mu jakąś osobę z kancelarii premiera, pokazał nam maila osoby, której się radził. – mówił Latkowski.
Czytaj także: Tego nikt się nie spodziewał! Głośne zaginięcie Iwony Wieczorek ma związek z... Amber Gold? Dalsze rewelacje Latkowskiego
Na tym nie koniec. Jak zeznał Latkowski, Michał Tuska był wtedy zapewniany przez swojego ojca premiera, żeby ten się nie obawiał współpracy z Amber Gold. Były premier miał wtedy wprost stwierdzić, że żadnej komisji śledczej nie będzie, a cała sprawa nie będzie miała żadnych reperkusji politycznych.
Ojciec mówił mu, żeby był spokojnym, że komisji śledczej nie będzie.(…) On (Michał Tusk – red.) uważał, ze sprawa będzie rozgrywana politycznie, że ojciec się myli.(…) – mówił Latkowski.
.@LatkowskiS przed komisją ds. #AmberGold: ojciec mu rzucił taki tekst, żeby był spokojny i komisji śledczej w tej sprawie nie będzie pic.twitter.com/WBBfl4oe5B
— TVP Info (@tvp_info) 25 października 2017
Co więcej, były naczelny „Wprostu” przyznał, że małżeństwo P. stojące na czele Amber Gold wcale nie chciało nawiązywać współpracy z Michałem Tuskiem. Mieli się tego obawiać, ale zostali zmuszeni. Przedstawili, że nie chcieli, że się bali nawiązywać współpracę z Michałem Tuskiem. Twierdzili, że może być człowiekiem wsadzonym do nich. Mówili, że Michał Tusk sam prosił o kontakt z Marcinem P. – zeznawał Latkowski.
#prawdaoAmberGold@LatkowskiS: @donaldtusk uspokajał syna: „Komisji śledczej w sprawie #AmberGold nie będzie”.Michał Tusk twierdził inaczej. pic.twitter.com/nnbeaVbL8G
— Prawda o Amber Gold (@PrawdaoAG) 25 października 2017
Źródło: wpolityce.pl
Fot.: Twitter.com/Zembaczyński