Przypadkowy turysta wypatrzył pod szczytem Nosala leżącego mężczyznę. Wezwano ratowników górskich. Niestety okazało się, że ta osoba już nie żyła. Mężczyzna był poszukiwany przez rodzinę. O sprawie poinformowało radio RMF FM.
Przybyli na miejsce ratownicy z Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego wydobyli zwłoki mężczyzny z jednego ze żlebów opadających z popularnego wśród turystów Nosala. Ciało zostało przetransportowane śmigłowcem do Zakopanego.
Policja ustaliła tożsamość zmarłego. Jest nim 38-letni mieszkaniec powiatu nowosądeckiego. Mężczyzna wczoraj wyruszył na wędrówkę w Tatrach. Jednak nie powrócił na noc. Rodzina rozpoczęła poszukiwania.
Czytaj także: Ciało mężczyzny znalezione pod Giewontem!
Według wstępnych ustaleń, przyczyną zgonu był upadek z dużej wysokości. Na razie wykluczono, aby miały w tym udział osoby trzecie. Sprawę wyjaśnia prokuratura. Śledczy sprawdzą, czy do śmierci doszło w wyniku nieszczęśliwego wypadku. Nie wykluczone, że mogło to być również samobójstwo. W tej okolicy często bowiem dochodzi do prób samobójczych.
Źródło: rmf24.pl
Fot.: wikimedia/Krzysztof Dudzik