Wiele wskazuje na to, że już wkrótce w Zakopanem może powstać prawdziwa „bomba” jeśli chodzi o turystykę. Spółka Gubałówka Capital Snow planuje w stolicy Tatr stworzyć największy na świecie kryty stok narciarski.
Kryte stoki narciarskie istnieją już w wielu miejscach, między innymi w Niemczech, Holandii, a nawet Dubaju. Niewątpliwą zaletą takiego rozwiązania jest niezależność od pogody, ponieważ stok może funkcjonować nawet wówczas, gdy na zewnątrz jest środek lata i upał. Długość trasy na tego typu stokach nie jest zbyt długa i oscyluje w granicach 400-500 metrów.
Wkrótce możemy mieć jednak zdecydowanego rekordzistę pod tym względem. Spółka Gubałówka Capital Snow planuje bowiem budowę w Zakopanem gigantycznego krytego stoku. Szerokość trasy zjazdowej ma wynosić 40 metrów, a długość aż 1000 metrów. To wielkość dotychczas niespotykana i z pewnością stok okazałby się fenomenem na skalę światową.
Do całej sprawy przychylnie podchodzą władze Zakopanego, które zapewniły spółce między innymi zwolnienie z części obciążeń podatkowych. Podobnie sprawę postrzegają również banki, które mogą udzielić kredytu. A nie będzie on mały, ponieważ koszty całej inwestycji mogą sięgnąć nawet 100 milionów złotych.
Warto jednak zaznaczyć, że obok samego stoku narciarskiego spółka planuje budowę całej infrastruktury. Ma się tam znaleźć 7 zewnętrznych tras, wyciąg krzesełkowy oraz różne atrakcje turystyczne, takie jak spa czy liczne restauracje. Stok ma być oczywiście naśnieżany za pomocą armatek. To jednak nie wszystko. Spółka Gubałówka Capital Snow chciałaby, aby stok zyskał homologację Międzynarodowej Federacji Narciarskiej, dzięki czemu mogłyby tam być rozgrywane zawody w narciarstwie alpejskim.
Gdzie miałby powstać stok? Spółka chciałaby utworzyć go na zboczach Furmanowej i Ciągłówki, na wschód od popularnej Gubałówki. Taka atrakcja byłaby fenomenem na skale światową i z pewnością przyciągnęłaby do Zakopanego kolejne tłumy turystów.