Wałęsa opublikował zdjęcia z miejsca, w którym w przeszłości był internowany. Internauci dali mu popalić [FOTO]

Lech Wałęsa opublikował w sieci fotografie ze swojego wyjazdu do Arłamowa. Dziś mieści się tam luksusowy hotel, ale w przeszłości komuniści internowali w lokalnym ośrodku swoich przeciwników. Były prezydent spędził w nim siedem miesięcy, a o jego pobycie oraz warunkach, w jakich był „przetrzymywany” krążą dziś legendy.

Juz widze te złośliwe komentarze ze stary Walesa pływa w basenie – napisał Wałęsa w opisie fotografii wykonanej w hotelowym basenie.

Juz widze te złośliwe komentarze ze stary Walesa pływa w basenie .LW pic.twitter.com/FwRRvLahkQ

— Lech Wałęsa (@PresidentWalesa) 7 listopada 2017

Były prezydent zamieścił również zdjęcie z wnętrza hotelu, gdzie na jednej ze ścian powieszona została archiwalna fotografia przedstawiająca Wałęsę wyjeżdżającego z ośrodka internowania.

Wydaje mi sie jakby to było wczoraj .LW pic.twitter.com/uFza1HxLsc

— Lech Wałęsa (@PresidentWalesa) 7 listopada 2017

Publikacja zdjęć wywołała do tablicy jak zwykle czujnych internautów.

Spasłeś się na tym internowaniu RP.

— Radosław ?? (@bogdan607) 7 listopada 2017

Na zdjęciu Lech Wałęsa opuszcza siedzibę Lotto ze swoją wygraną…

— Michał Michał (@SirMichu10) 7 listopada 2017

Jak buzia rumiana. Ja też zawsze chętnie wracam wspomnieniami do dobrych czasów.

— Aga W (@akierys) 7 listopada 2017

Idem odbywać karem w nowym mieszkaniu :-)

— Gilbert Herail (@gilbert_herail) 7 listopada 2017

Złośliwe komentarze to oczywiście pokłosie legend krążących na temat internowania Wałęsy. Chodzi przede wszystkim o warunki, w jakich „przetrzymywany” był ówczesny lider Solidarności. Miały być one luksusowe, o czym wspominali dawni koledzy byłego prezydenta. Mówił o tym m.in. Krzysztof Wyszkowski, który dziś jest jednym z największych krytyków Wałęsy.

Czy w takowym anturażu wszystkim internowanym w Arłamowie AD 1982 podawano zupę? ???#Wałęsa pic.twitter.com/Y295AQUnbH

— Estella Havisham?? (@fistulatorium) 8 września 2017

Oprócz powyższego nagrania, w sieci krąży również opublikowana przez Sławomira Cenckiewicza lista zakupów, które trafiały do internowanego Wałęsy. Dowiadujemy się z niej m.in., iż późniejszy prezydent samotnie lub w towarzystwie skonsumował: 289 butelek wódki, 158 butelek wina, 59 butelek winiaku i koniaku, 238 butelek szampana oraz, uwaga, 1115 butelek piwa.

Wczoraj Wałęsa napadł w Sejmie na Morawieckiego mówiąc, że nie walczył i „zdezerterował”. Fakt, tak jak Wałęsa to Morawiecki nie „walczył”:) pic.twitter.com/uakkJ3LdZn

— Sławomir Cenckiewicz (@Cenckiewicz) 14 grudnia 2016

Głos ws. publikacji Cenckiewicza zabrał sam zainteresowany, który zdecydowanie zaprzeczył, że taka sytuacja miała miejsce. To jest śmieszne i niepoważne. A jeszcze IPN za tym stoi. Jakich bzdurnych ludzi tam mają: co za złośliwość i głupota, wprost tępota – mówił wówczas.

W dalszej części wypowiedzi… nie był już jednak tak stanowczy. To była złota klatka. Mogłem sobie życzyć, co chciałem. Lubiłem szampana i parę butelek wypiłem. Ja musiałem uważać, bo ja tam byłem między osami – przyznał.

Lech Wałęsa trafił do obozu internowania w Arłamowie 11 maja 1982 roku. Późniejszy prezydent RP spędził w ośrodku siedem miesięcy.

źródło: Twitter, wMeritum.pl
Fot. Twitter/LechWalesa