Już dzisiaj w Warszawie zostanie rozegrany towarzyski mecz pomiędzy reprezentacjami Polski i Urugwaju. Tymczasem wczoraj późnym wieczorem doszło do zadziwiających scen. Kibice Legii Warszawa w dużej grupie zatrzymali autokar polskiej reprezentacji. Wszystko z powodu jednego z zawodników.
Mecz z Urugwajem jest częścią przygotowań biało-czerwonych do przyszłorocznych mistrzostw świata w Rosji. Trener Nawałka ma przetestować nowe rozwiązania i nowych graczy, zwłaszcza, że z powodu kontuzji nieobecny będzie Robert Lewandowski.
Dzisiejsze spotkanie będzie też ważne dla Artura Boruca. To właśnie dzisiaj wieloletni bramkarz Kadry ma zaliczyć swój ostatni występ w reprezentacji i oficjalnie zakończyć karierę reprezentacyjną. Choć od dawna już nie występował w pierwszym składzie, to tym razem trener dał mu szansę na pożegnanie z kibicami. A ci nie zawiedli również przed meczem.
Czytaj także: Świetny gest piłkarzy reprezentacji Polski! Zobacz podziękowania dla Artura Boruca od Lewandowskiego i spółki
Wczoraj w godzinach wieczornych kibice Legii postanowili specjalnie uhonorować polskiego bramkarza. Gdy autokar z naszymi piłkarzami podjeżdżał pod hotel, okazało się, że przed budynkiem przebywa duża grupa kibiców Legii Warszawa. Zablokowali przejazd autobusu. Mieli race i wielki transparent z napisem: „Artur Boruc. Dla nas jesteś wybitny”.
Boruc wyszedł z autokaru i długo ściskał się ze swoimi fanami. Odśpiewano również „Sto lat”. Bramkarz jest bardzo szanowany przez kibiców Legii, w której niegdyś grał. Potrafił nawet przyjeżdżać z zagranicy na mecze Legii i siadać na trybunie z najbardziej zagorzałymi fanami.
Źródło: sportowefakty.wp.pl; yt.com/LegiaNet
Fot.: yt.com/LegiaNet