Dziś na łamach wMeritum.pl opisywaliśmy informację przekazaną przez Katarzynę Kolendę-Zaleska, która podała, iż prezydent Andrzej Duda zaprosił Donalda Tuska na obchody Święta Niepodległości. Dziennikarze portalu wPolityce.pl skontaktowali się z Ryszardem Czarneckim, europosłem PiS, który ujawnił kulisy zaproszenia szefa Rady Europejskiej.
Obchody Święta Niepodległości rozpoczną się jutro o godzinie 9 rano w Świątyni Opatrzności Bożej, gdzie odbędzie się uroczysta Msza Święta. Następnie uroczystości przeniosą się na Plac Józefa Piłsudskiego w Warszawie. Andrzej Duda wygłosi tam przemówienie i, jak co roku, złoży wieniec pod pomnikiem Nieznanego Żołnierza. Wręczy również odznaczenia państwowe.
Katarzyna Kolenda-Zaleska, dziennikarka TVN24, poinformowała, że Tusk przyjął zaproszenie Andrzeja Dudy i weźmie udział w uroczystościach (KLIK). Potwierdził to rzecznik prezydenta, Krzysztof Łapiński, który przyznał, że Andrzej Duda zaprosił wszystkich byłych premierów i prezydentów.
Portal wPolityce.pl skontaktował się z Ryszardem Czarneckim, europosłem PiS, który zdradził, że sprawa z Tuskiem wyglądała trochę inaczej. Według jego informacji to szef Rady Europejskiej miał, po raz pierwszy od objęcia władzy przez PiS, wyrażać chęć wzięcia udziału w Święcie Niepodległości. Donald Tusk sam zgłosił się do Kancelarii Prezydenta Dudy. Były premier chce uczestniczyć, chyba po raz pierwszy od czasów dobrej zmiany, w uroczystościach 11 listopada – powiedział Czarnecki.
Być może w tej sytuacji Kancelaria Prezydenta poczuła się, żeby odpowiedzieć na jego starania, zaproszeniem go na obchody – dodał.
Dziennikarze portalu uważają, że zachowanie Tuska może być elementem realizowanego przez niego planu. Szef Rady Europejskiej mógłby bowiem chcieć doprowadzić w ten sposób do zaostrzenia konfliktu pomiędzy Andrzejem Dudą a Jarosławem Kaczyńskim. Relacje obu polityków zostały solidnie nadszarpnięte po zawetowaniu przez głowę państwa dwóch z trzech ustaw reformujących sądownictwo, a obecność na uroczystościach Tuska, którego prezes PiS darzy wyjątkową niechęcią, może je pogorszyć.
źródło: wPolityce.pl, wMeritum.pl
Fot. Flickr/EU2017EE Estonian Presidency