Do nietypowego zdarzenia doszło podczas programu „Kawa na ławę” emitowanego na antenie TVN24. Prowadzący Bogdan Rymanowski odczytał post, który polubić miał jeden z gości, wiceminister sprawiedliwości, Patryk Jaki.
Rymanowski odczytał wpis, pod którym miał znaleźć się „lajk” od Patryka Jakiego. Ani jednej unijnej szmaty, że o p******iej tęczy nie wspomne. Brawo Wy! – brzmiała jego treść, a do posta dołączona była fotografia wykonana podczas wczorajszego Marszu Niepodległości. Wiceminister sprawiedliwości zaprzeczył, że „zalajkował” post o takiej treści.
W tym momencie do rozmowy włączył się poseł PO, Sławomir Neumann, który wyjął telefon komórkowy i pokazał Jakiemu, iż pod przytoczonym wpisem znalazł się jego „lajk”. Ale czy jesteście pewni, że to jest moje konto? – pytał polityk. Nie wiem, to musi być przypadek. Ja się pod tym nie podpisuję – oświadczył wiceminister sprawiedliwości.
.@SlawekNeumann nokautuje „księcia Twittera”. Czy P. Jaki zdążył usunąć lajka przed programem? #KnŁ pic.twitter.com/6Nv1vHtrxl
— Alicja Cichoń (@CichonAlicja) 12 listopada 2017
Pod powyższym filmem, który został umieszczony w serwisie Twitter, jedna z internautek przyznała, że widziała polubienie Jakiego.
Pozostali komentujący twierdzili jednak, że polubienia nie widzą.
Może w przerwie programu, jeśli to jest na żywo…
— ObserwatorXY (@ObserwatorXY) 12 listopada 2017
źródło: Twitter, TVN24
Fot. Twitter