Niespełna miesiąc temu ruszył proces tzw. „dilera celebrytów”. Mężczyzna rozprowadzał narkotyki wśród znanych osób ze świata showbiznesu. Do współpracy z nim przyznała się wcześniej znana aktorka występująca m.in. w serialu „Na Wspólnej”, emitowanym na antenie TVN. Teraz do tego grona dołączyła znana prezenterka telewizji TTV.
W połowie października ruszył głośny proces Cezarego P. Mężczyzna jest oskarżony o handel narkotykami. Dodatkowego kolorytu całej sprawie dodaje fakt, że wśród jego klientów nie brakowało osób z pierwszych stron kolorowych czasopism. Mężczyzna rozpoczął handel narkotykami w 2009 r. Oskarżony zyskał dużą „renomę” wśród najbardziej wpływowych ludzie znanych m.in. ze świata show-biznesu.
„Fakt” poinformował, że na ostatniej rozprawie Cezarego P. okazało się, że mężczyzna stał się na tyle „wykwalifikowanym” dilerem, że sam sprzedawał narkotyki jedynie najbardziej znanym celebrytom. Mniej znanych i tych, których nie było stać na wydanie dużych sum, Cezary P. odsyłał do swojego współpracownika Piotra S. U niego najtańsza działka kosztowała 100 zł.
Jak dodaje „Fakt”, stałymi klientami Piotra S. były osoby pracujące przy show Polsatu „Taniec z gwiazdami”. Inni – w tym znana prezenterka TVN czy nagradzany na festiwalach filmowych aktor woleli narkotyki lepszej jakości od Cezarego P. – czytamy w dzienniku.
Co więcej, na tej samej rozprawie padło nazwisko kolejnej celebrytki. Tym razem chodzi o Paulinę M. znaną m.in. z programu „Testerzy”, emitowanego na antenie TTV. Prezenterka jest oskarżona o to, że kupiła od Cezarego P. narkotyki za 350 zł. Kontakt dostała od Beaty E. byłej menedżerki piosenkarza Madoxa, oskarżonej o napędzanie dilerowi klientów. – informuje „Fakt”.
Przedstawiciele TTV odcinają się od swojej niedawnej pracownicy. Paulina M. od marca br. nie pracuje w TTV. O sprawie nic nie wiemy. – powiedziała „Faktowi” Lidia Kazen dyrektor programowa TTV.
Cezary P. został zatrzymany przez Centralne Biuro Śledcze Policji w 2016 r. W chwili zatrzymania w jego samochodzie znaleziono 430 działek kokainy. Proces ma ruszyć 8 listopada. Wtedy oskarżony ma złożyć wyjaśnienia. Sąd z pewnością uzależni wymiar kary od tego, czy Cezary P. podejmie współpracę z organami ścigania. Jeśli tak, to w sprawie z pewnością nie zabraknie głośnych nazwisk. Tego najbardziej boją się jego wpływowi klienci, którym może grozić koniec kariery.
Źródło: wmeritum.pl; fakt.pl
Fot.: fb.com/Testerzy-TTV