Jan Tomasz Gross w tekście opublikowanym na łamach „New York Times” w ostrych słowach opisał tegoroczny Marsz Niepodległości. Autor pisze o manifestacji zorganizowanej przez dwie neofaszystowskie organizacje oraz o transparentach, które nieśli uczestnicy: „Śmierć wrogom Ojczyzny” i okrzykach np. „Sieg heil!”
Jana T. Gross to historyk, który wielokrotnie oskarżał Polaków o powszechny antysemityzm, tym razem opisał w krzywym zwierciadle Marsz Niepodległości na łamach jednego z najważniejszych amerykańskich dzienników „New York Times”. Jego artykuł „Poles Cry for ‘Pure Blood’ Again” (ang. Polacy znów domagają się czystej krwi) autorstwa Jana T. Grossa wzbudził wielkie kontrowersje.
Autor tekstu stwierdził, że tegoroczny Marsz został zorganizowany m.in. przez dwie organizacje neofaszystkowskie. Zauważył, że do stolicy przybyło wiele osób, wśród nich „młodzi z krótkimi włosami”.
Czytaj także: Geostrategia, czas na radykalne zmiany
„Uczestnicy (Marszu Niepodległości – przyp. red.) wymachiwali biało-czerwonymi flagami, pochodniami, przynieśli symbole ‘white power’. Trzymali transparenty ‘Śmierć wrogom ojczyzny’ i krzyczeli ‘Sieg Heil!’ i ‘Ku Klux Klan!’” – pisze Gross w NYT.
W artykule jest również mowa o „kilkunastu niezwykłych kobietach, które zjawiły się na marszu”. Gross stwierdził, że rozwinęły one transparent pt. „Stop faszyzmowi”, jednak zaraz po tym zostały zaatakowane przez uczestników. „Maszerujący przewrócili kobiety na ziemię i zaczęli je kopać.”
Dostało się również polskim władzom. Gross zauważył, że „choć prezydent Duda potępił marsz i stwierdził, że w Polsce nie ma miejsca na ‘chory nacjonalizm’”, to z drugiej strony szef MSWiA Mariusz Błaszczak miał określić Marsz jako „piękny widok”. Autor przypomina, że PiS łamie konstytucje i demontuje instytucje państwowe. Gross ostrzega na łamach swojego artykułu, że to co się dzieje w Polsce może być zagrożeniem dla całej Unii Europejskiej.
Jan T. Gross o polskim antysemityzmie
Jednak największe kontrowersje budzą te fragmenty tekstu, w których mamy do czynienia z insynuacjami dotyczącymi masowego antysemityzmu, który panuje nad Wisłą. Gross twierdzi, że jest to zjawisko powszechne, głęboko zakorzenione w polskiej tożsamości. To właśnie ta cecha miała się objawić podczas Marszu Niepodległości.
„Połowa z sześciu milionów żydowskich ofiar Holokaustu to Polacy. Dwa miliony Polaków zostało zabitych podczas niemieckiej okupacji. Ilu ofiar śmiertelnych potrzeba, by przywódcy dowiedzieli się, że słowa i idee mogą zabić?” – napisał na koniec Gross.
Będzie reakcja ambasady?
Polskie MSZ bada kolejne przypadki kłamliwych treści umieszczanych w zagranicznych mediach i – o ile to możliwe – występuje o sprostowanie. O tym, że warto walczyć o prawdę mogliśmy się przekonać w przypadku tekstu, który ukazał się na łamach „Wall Street Journal”. W piątek informowaliśmy, że po proteście MSZ redakcja skorygowała niektóre fragmenty.
Co zrobi MSZ z artykułem Grossa w „NYT”? Dominika Ćosić, korespondentka TVP w Brukseli, poinformowała, że ambasada RP zajmuje się kontrowersyjnym tekstem.
Btw, okazuje się, że Ambasada Polski w USA interweniowała u WSJ 12.11 w niedziele,w CNN we wtorek 14.11, w tej chwili zajmują się Grossem. Dziś był tylko briefing dot podsumowania tych interwencji. Cnn juz zamiescil troche zmian i sprostowanie.
— Dominika Cosic (@dominikacosic) 17 listopada 2017