Do niecodziennej sytuacji doszło w brazylijskim Sao Paulo. Policjant był świadkiem napadu na sklep. Choć był po służbie, to i tak unieszkodliwił napastników. Przez cały czas trzymał… na ręku małe dziecko. Ujawniono nagranie z monitoringu.
Głównym bohaterem całego zdarzenia jest brazylijski policjant Rafael Souza. Po służbie mężczyzna wraz z żoną i małym dzieckiem udał się na zakupy. Pech chciał, że akurat w tym momencie miał miejsce napad na sklep. Funkcjonariusz długo się nie zastanawiał.
Souza wyciągnął pistolet i zaczął strzelać do napastników. Przez cały czas trzymał na ręku swoje małe dziecko. Dopiero gdy postrzelił obydwóch bandytów, oddał dziecko żonie, która ukryła się za półkami. Wkrótce na miejscu pojawiła się karetka, ale bandyci byli już martwi.
Źródło: rmf24.pl
Fot.: yt.com/Rádio Acesa