Adam Michnik, redaktor naczelny „Gazety Wyborczej”, w rozmowie ze Sławomirem Sierakowski z „Krytyki Politycznej”, przyznał, że gdy „zamkną Gazetę Wyborczą” będzie wydawał dziennik „w podziemiu”.
Podczas rozmowy Sierakowski zapytał Michnika, co zrobi, gdy „zamkną Wyborczą”. Redaktor naczelny dziennika, który jawnie sprzeciwia się Prawu i Sprawiedliwości odparł: Będę wydawał w podziemiu.
Sierakowski najprawdopodobniej nie dowierzał, ponieważ po chwili dopytał i zaznaczył, że „pytał poważnie”. Ja mówię poważnie – odparł Michnik.
Odpowiedź nadal nie rozwiała wątpliwości redaktora „Krytyki Politycznej”. Adam, przecież nie będziesz samizdatu (wydawnictwo podziemne wydawane w krajach, w których obowiązywała cenzura – przyp. red.) wydawał – powiedział Sierakowski. Będę wydawał samizdat. Nie poddam się – oświadczył redaktor naczelny „GW”.
Sierakowski przytoczył również przykład Népszabadság, węgierskiego lewicowego dziennika, który został zamknięty w październiku zeszłego roku. Zgodnie z oficjalnym oświadczeniem wydawcy przyczyną zamknięcia gazety były względy ekonomiczne, jednak wyjaśnienie to nie zostało uznana za wiarygodne przez dużą część społeczeństwa, która podejrzewała nielegalne naciski władz lub potajemne przejęcie wydawnictwa przez osoby powiązane ze środowiskiem władzy. Wyobraź sobie, że „Gazetę” spotka los „Nepszabadsag”, jak reagujesz? – zapytał dziennikarz.
Na to pytanie ci odpowiem, jak zamkną „Gazetę” (…) Prawdę mówiąc nie wyobrażam sobie tego. Co nie znaczy, że do tego nie dojdzie. Tak samo jak nie wyobrażałem sobie różnych innych rzeczy: ani stanu wojennego w tej formie, ani strajku w stoczni – powiedział Michnik.
źródło: Krytyka Polityczna
Fot. Flickr/lublincompl