Są nowe informacje dotyczące głośnego zatrzymania znanej piosenkarki Doroty R. Okazuje się, że jeśli prokuratura zmieni kwalifikację jej czynu, to może jej grozić kara nawet do 10 lat pozbawienia wolności. Taki wniosek złożył… Roman Giertych.
W środę ok. godz. 6 rano do drzwi znanej wokalistki zapukali policjanci. Choć cała interwencja trwała aż kilka godzin, to ostatecznie udało się ją doprowadzić do prokuratury gdzie usłyszała zarzuty. Chodzi o sprawę jej byłego narzeczonego Emila Haidara. Piosenkarka miała rzekomo wynająć bandytów, którzy mieli próbować go zastraszyć. Grozi jej do 5 lat pozbawienia wolności.
Pełnomocnikiem byłego narzeczonego Doroty R. jest sam Roman Giertych. Już wcześniej zapowiadał, że będzie domagał się od prokuratury zmiany zarzutu. Jego zdaniem znana wokalistka dopuściła się wymuszenia rozbójniczego. Za ten czyn grozi kara nawet do 10 lat pozbawienia wolności.
Czytaj także: Jest oświadczenie adwokata Doroty R.! Są wszystkie szczegóły sprawy. Obala też plotki
Jak informuje „Super Express”, Giertych już złożył stosowny wniosek do prokuratury. Sam adwokat przekonuje, że gdyby przyjęto taką kwalifikację jej czynu, to realną karą mogłoby być 5 lat pozbawienia wolności. Nie byłoby w tym przypadku mowy o warunkowym zawieszeniu jej wykonania.
Przy obecnych zarzutach Dorocie R. grozi realnie ok. 3 lat więzienia. Ew. zmiana kwalifikacji, będzie oznaczać realną karę ok.5 lat. – dodał Giertych na Twitterze.
Przy obecnych zarzutach Dorocie R. grozi realnie ok. 3 lat więzienia. Ew. zmiana kwalifikacji, będzie oznaczać realną karę ok.5 lat.
— Roman Giertych (@GiertychRoman) 23 listopada 2017
Źródło: wp.pl
Fot.: wikimedia/ArturSik