Zanurkowanie na głębokość 340 metrów – ten nieprawdopodobny wynik zamierza osiągnąć mł. chor. Sebastian Marczewski. Jeśli mu się uda, pobije rekord świata. Do tej pory najlepszym wynikiem Polaka była głębokość 240 metrów, którą osiągnął w lipcu 2017 roku.
Sebastian Marczewski to żołnierz 3 Batalionu Inżynieryjnego z Niska i instruktor nurkowania, który już niedługo spróbuje pobić rekord świata w nurkowaniu. Zamierza zanurkować na głębokość 340 metrów, a następnie wynurzyć się. Jednak jak się okazuje, to właśnie ta druga część przedsięwzięcia jest najbardziej wymagająca.
„Zejście na taką głębokość trwa około 20 minut, ale już wynurzanie nawet 17 godzin, żeby uniknąć choroby dekompresyjnej. Wyzwanie dla organizmu jest ogromne” – powiedział Marczewski w rozmowie z TVP Info. Stwierdził również, że podczas próby bicia rekordu zabierze ze sobą sprzęt o wadze 340-350 kg w tym, aż 9 butli ze specjalnymi mieszaninami gazów.
Do tej pory najlepszym wynikiem uzyskanym przez Polaka było zejście do poziomu 240 metrów. Doszło do tego w lipcu we włoskim jeziorze Garda. Właśnie w tym miejscu Marczewski spróbuje przekroczyć granicę rekordu świata.
Co ciekawe Marczewski wcześniej uprawiał alpinizm wysokogórski. Udało mu się zdobyć Mont Blanc, Kilimandżaro i Elbrus. Niestety, podczas misji w Afganistanie został ranny. W wyniku eksplozji miny nabawił się poważnego urazu kręgosłupa, tylko cudem uniknął uszkodzenia rdzenia. Jednak żołnierz nie zrezygnował ze sportu i zajął się nurkowaniem.