To już druga tragiczna śmierć na stoku w ostatnim czasie. Podczas treningu przed zawodami NorAm kontrolę podczas zjazdu stracił 17-letni Niemiec, Max Burkhart.
To już kolejne tragiczne zdarzenie na stoku w ostatnim czasie. Kilka tygodni temu w Kanadzie w stacji narciarskiej Nakiska śmierć poniósł Francuz David Poisson. Przeleciał on nad siatkami ochronnymi i z ogromną siłą uderzył w drzewo w pobliskim lesie.
Teraz w Kanadzie doszło do kolejnego tragicznego zdarzenia. Na treningu przed zawodami NorAm w Lake Louise 17-letni Niemiec Max Burkhart stracił kontrolę podczas zjazdu. Młody mężczyzna doznał poważnych obrażeń, jeszcze na stoku udzielono mu pierwszej pomocy, a następnie został helikopterem przetransportowany do szpitala.
Czytaj także: Wypadek na stoku w Austrii. Nie żyje narciarz z Polski
Niestety, 17-latka nie udało się uratować i zmarł on w szpitalu w Calgary. Kondolencje rodzinie przekazała kanadyjska federacja. „Jesteśmy zdruzgotani tą śmiercią i przekazujemy kondolencje rodzinie i członkom zespołu” – czytamy.
Czytaj także: Cristiano Ronaldo wygrywa Złotą Piłkę. Znamy miejsce Roberta Lewandowskiego! [WIDEO]