Odkryta w połowie października asteroida o nazwie Oumuamua rozbudziła ciekawość naukowców. Trudno się dziwić, bowiem był to pierwszy obiekt spoza naszego Układu Słonecznego, który przeleciał tak blisko Ziemi. Już w środę wieczorem (czasu polskiego) największy olbrzymi radioteleskop w Green Bank (USA) rozpocznie nasłuch obiektu.
Niezwykła asteroida Oumuamua zaskoczyła naukowców dwa miesiące temu. Astronomowie zauważyli ją dopiero kiedy minęła Ziemię i kierowała się dalej w przestrzeń międzygwiezdną. Obiekt wzbudził wielką ciekawość naukowców.
Czytaj także: Ta planetoida to... UFO?! To nie żart! Sprawdzają, czy to statek kosmiczny
W dużej mierze przyczynił się do tego fakt, że Oumuamua pochodzi spoza Układu Słonecznego i jest pierwszą zaobserwowaną asteroidą, która pochodzi spoza niego.
Jednak przede wszystkim naukowców zaintrygował specyficzny wygląd obiektu. Ma ok. 400 metrów długości i ok 50 szerokości i pędzi przez przestrzeń kosmiczną z prędkością prawie 140 tysięcy kilometrów na godzinę.
„Oumuamua” ma skalistą i zaczerwienioną powierzchnię, co prawdopodobnie jest efektem promieniowania kosmicznego, który działa na nią od setek milionów lat. Nie ma na niej wody, zawiera skały i prawdopodobnie także metale. Odkryto również, że w zależności od rotacji wokół własnej osi asteroida znacznie różni się jasnością. – Ta niezwykle duża zmienność jasności oznacza, że obiekt jest bardzo wydłużony: jest około dziesięć razy dłuższy niż szeroki. Stwierdziliśmy też, że ma on czerwonawy kolor, a wokół obiektu nie ma żadnego pyłu – mówi Karen Meech.
Badanie radioteleskopem
Naukowcy starają się obserwować niezwykły obiekt, dopóki jest to jeszcze możliwe. Teraz pojawił się kolejny pomysł z tym związany – badacze chcą sprawdzić, czy Oumuamua emituje fale radiowe.
W tym celu skorzystają z radioteleskopu w Green Bank (USA, Wirginia Zachodnia). Jest to największy w pełni sterowalny radioteleskop na świecie. Gigantyczna (około 100-metrowa) czasza teleskopu zostanie wymierzona prosto w asteroidę i rozpocznie 10-godzinny nasłuch (od 1 do 10 GHz). Poniżej można sprawdzić jak wygląda urządzenie:
Badaniem zainteresowali się również zwykli ludzie. Wśród nich trafili się również tacy, którzy podejrzewają, że asteroida może być statkiem kosmicznym, a potwierdzać to mają dziwne wymiary i pochodzenie z innego rejonu wszechświata.
Naukowcy są jednak sceptycznie nastawieni. Choć nasłuch radiowy będzie w stanie wykryć nawet najmniejsze fale, to jednak istnieje tylko niewielkie prawdopodobieństwo, że niezwykły obiekt to statek obcych.