Wczoraj, za pośrednictwem Twittera, Zbigniew Boniek poinformował, że wygrał proces sądowy z dziennikarzem. Nie podał jednak nazwiska wspomnianego żurnalisty, co z kolei wywołało falę dociekań i komentarzy.
To pierwszy dziennikarz, którego pozwałem! Dzisiaj wyrok- grzywna, koszty sądowe, przeprosiny w mediach, pisanie głupot ma swój koniec – napisał 12 grudnia na Twitterze Zbigniew Boniek.
To pierwszy dziennikarz,ktorego pozwałem! Dzisiaj wyrok- grzywna,koszty sądowe,przeprosiny w mediach,pisanie głupot ma swój koniec.
— Zbigniew Boniek (@BoniekZibi) 12 grudnia 2017
Wpis prezesa PZPN jest wyjątkowo enigmatyczny. Boniek nie podał bowiem nazwiska owego dziennikarza. Wywołało to oczywiście falę dociekań oraz komentarzy, których pod wpisem szefa polskiej federacji piłkarskiej pojawiło się naprawdę mnóstwo.
Śpijcie spokojnie,jestem odporny na krytykę.
— Zbigniew Boniek (@BoniekZibi) 12 grudnia 2017
Ten wiosłujący z dwójki bez sternika ;) pic.twitter.com/JXu8Xtjxdc
— Janekx89 (@janekx89) 12 grudnia 2017
też powinno być karane ?
— Krystian Robak (@robaldo) 12 grudnia 2017
O kogo chodzi? Na to pytanie Zbigniew Boniek nie odpowiedział wprost, za to „podał dalej” tweeta jednego z internautów, którzy „bawili się” w typowanie nazwisk potencjalnych dziennikarzy. Będę strzelał. Jacek Kmiecik? – zapytał komentujący. A to było takie trudne? – odparł prezes PZPN.
Jacek Kmiecik to były dziennikarz m.in. „Przeglądu Sportowego”. Od kilku lat znajduje się poza tzw. medialnym mainstreamem. Jest za to bardzo aktywny na Twitterze, gdzie jednym z jego ulubionych zajęć są ataki na prezesa PZPN, Zbigniewa Bońka. Jego profil społecznościowy możecie zobaczyć TUTAJ.
źródło: Twitter, wMeritum.pl
Fot. YouTube/Łączy nas piłka